Strajk ostrzegawczy w szpitalu w Bełchatowie. Pracownicy niemedyczni domagają się podwyżek

Przed Szpitalem Wojewódzkim w Bełchatowie odbył się dziś strajk ostrzegawczy. Wzięła w nim udział grupa pracowników niemedycznych, którzy domagają się podwyżek. To kolejny etap sporu zbiorowego
Strajk ostrzegawczy w szpitalu w Bełchatowie. Pracownicy niemedyczni domagają się podwyżekStrajk ostrzegawczy pracowników niemedycznych szpitala w Bełchatowie
Źródło zdjęć: © Polska Press Grupa | Magdalena Buchalska-Frysz
Magdalena Buchalska-Frysz
  • Strajk ostrzegawczy pracowników niemedycznych szpitala w Bełchatowie
  • Strajk ostrzegawczy pracowników niemedycznych szpitala w Bełchatowie
  • Strajk ostrzegawczy pracowników niemedycznych szpitala w Bełchatowie
  • Strajk ostrzegawczy pracowników niemedycznych szpitala w Bełchatowie
[1/4] Strajk ostrzegawczy pracowników niemedycznych szpitala w Bełchatowie Źródło zdjęć: Polska Press Grupa | Magdalena Buchalska-Frysz

Strajk ostrzegawczy w Szpitalu Wojewódzkim w Bełchatowie

"Nie zaciskaj pasa, zaciśnij pięść", takie między innymi hasło towarzyszyło dziś protestującym pracownikom Szpitala Wojewódzkiego im. Jana Pawła II w Bełchatowie. Przed południem odbył się tam strajk ostrzegawczy pracowników niemedycznych szpitala, którzy domagają się podwyżek.

Przypomnijmy, iż od kilku miesięcy trwa spór zbiorowy z dyrekcją szpitala. Pracownicy postulują o 700 zł podwyżki. Dotychczasowe rozmowy nie przyniosły rezultatu. Stąd decyzja o dzisiejszym strajku.

- My jako pracownicy niemedyczni nie jesteśmy określeni konkretnie w ustawie o minimalnym wynagrodzeniu w ochronie zdrowia - mówi Wojciech Jendrusiak, przewodniczący MZZ Konfederacja Pracy, pracownik szpitala. - Dlatego co roku musimy domagać się podwyżki naszych wynagrodzeń. Pracodawca co prawda daje podwyżki, ale nie wiadomo według jakiego klucza.

Jego zdaniem, podwyżki te nie uwzględniają m.in, kwalifikacji czy jakości świadczonej pracy, co dyskryminuje pracowników niemedycznych. Tymczasem, jak mówi, szpital to jeden wielki mechanizm w którym każdy pracownik jest ważny.

- Wykonujemy zaopatrzenie, zamówienia publiczne, są to służby techniczne, kadry, rozliczenia, zamawianie sprzętu - wylicza szef związku. - To mnóstwo zawodów, dzięki którym ten szpital w ogóle funkcjonuje. Musimy działać wspólnie. Dlatego nie chcemy, by były tak olbrzymie różnice płacowe. Nie chcemy porównywać się do medyków, ale chcemy uczciwie zarabiać. W naszej grupie są pracownicy wykwalifikowani, często po studiach, wykonujący poważne zadania.

Jak dodaje jedna z protestujących, pracownicy niemedyczni to grupa zawodowa, która jest w szpitalu niezbędna i nie chce ciągle prosić o jałmużnę.

- Chcemy godnie zarabiać i czuć się pewnie w tej pracy, a nie czujemy się doceniani - mówi Gabriela Wysocka. - Pracujemy po to, by nieść pomoc innym. Gdybyśmy my nie dostarczyli lekarzom czy pielęgniarkom narzędzi pracy - np. endoprotez, implantów, a pacjentom nie zapewnili m.in. zaopatrzenia kuchni, szpital nie działałby dobrze. W przepisach zostaliśmy potraktowani po macoszemu. Niech rząd się w końcu obudzi. Pracuję tu ponad 40 lat i chyba po coś jestem tu zatrudniona, żeby swoją pracą przyczynić się do istnienia tego szpitala.

Niektórzy boją się strajkować

W Szpitalu Wojewódzkim w Bełchatowie pracuje obecnie około 200 pracowników niemedycznych. Jak wymienia szef związku, to m.in. pracownicy rejestracji szpitala, sekretariatów, zaopatrzenia, kadr, księgowości, inwestycji, rozliczeń, usług medycznych, służby techniczne, obsługa gospodarcza. W dzisiejszym strajku udział wzięło około 50 osób. Jak mówił podczas strajku Wojciech Jendrusiak, mają też jednak poparcie pozostałych pracowników, ale część osób boi się strajkować.

Związkowcy zapowiadają dalsze mediacje z pracodawcą, licząc na porozumienie.

- Pracownicy są zmotywowani do walki, myślę, że uda się osiągnąć porozumienie - mówi Wojciech Jendrusiak.

I dodaje, że dla pracowników satysfakcjonująca była kwota podwyżki w łącznej wysokości 1200 zł, bo wkrótce dyrekcja szpitala zaproponuje im również kwotę podwyżki ustawowej (oprócz postulowanych w sporze zbiorowym 700 zł).

Dyrektor: jest szansa na porozumienie

Dagmara Bednarek, dyrektor Szpitala Wojewódzkiego w Bełchatowie potwierdza, że trwają mediacje. Dodaje, iż na razie nie może więc zdradzić kwot ewentualnych podwyżek, jakie wchodzą w grę w przypadku pracowników niemedycznych.

- Mediacje miały odbyć się w kwietniu, ponieważ jednak przewodniczący związku był chory, więc mediacje się nie odbyły - mówi dyrektor szpitala. - Strona związkowa postanowiła zrobić strajk ostrzegawczy, mieli do tego pełne prawo. Wszystkie prace związane z pracownikami niemedycznymi są prowadzone w ciągłości, wszyscy pacjenci są zabezpieczeni, posiłki są przygotowywane na czas.

Jej zdaniem szansa na porozumienie jest, muszą odbyć się jednak mediacje. Dodaje też, że nieprawdą jest, że pracownicy niemedyczni bełchatowskiego szpitala są gorzej traktowani w kwestiach płacowych.

- Od 2023 roku pracownicy niemedyczni w tym szpitalu dostali podwyżki w kwocie 2 tys. zł - wylicza Dagmara Bednarek. - Nie wiem, w którym obszarze gospodarki są takie podwyżki dla pracowników na przestrzeni półtora roku czy dwóch lat.

Mediacje mają się odbyć na początku czerwca.

Wybrane dla Ciebie

Wypadek przy uruchamianiu kuchenki gazowej w Rybniku. Poważnie poparzona 73-latka. Lądował śmigłowiec LPR
Wypadek przy uruchamianiu kuchenki gazowej w Rybniku. Poważnie poparzona 73-latka. Lądował śmigłowiec LPR
Metropolia GZM wsparła Sławków. 11 mln zł na jedną z najważniejszych dróg w województwie śląskim
Metropolia GZM wsparła Sławków. 11 mln zł na jedną z najważniejszych dróg w województwie śląskim
Nowa, jubileuszowa odsłona Toyota Eko Półmaratonu Wałbrzych. Dwudniowa impreza i zmieniona trasa
Nowa, jubileuszowa odsłona Toyota Eko Półmaratonu Wałbrzych. Dwudniowa impreza i zmieniona trasa
Noc Otwartych Sądów w województwie śląskim. Będzie proces wampira z Zagłębia, wypadek i walizka narkotykowa
Noc Otwartych Sądów w województwie śląskim. Będzie proces wampira z Zagłębia, wypadek i walizka narkotykowa
Czy Kałowice zmienią nazwę? Mieszkańcy wsi mają jej dość, władze gminy przeprowadzają konsultacje
Czy Kałowice zmienią nazwę? Mieszkańcy wsi mają jej dość, władze gminy przeprowadzają konsultacje
Dzień otwarty porodówki w Nowej Dębie. Szpital zaprasza młodych rodziców
Dzień otwarty porodówki w Nowej Dębie. Szpital zaprasza młodych rodziców
Mazowieckie. Zderzenie czołowe dwóch aut na DK50. Jedna osoba reanimowana, druga zakleszczona
Mazowieckie. Zderzenie czołowe dwóch aut na DK50. Jedna osoba reanimowana, druga zakleszczona
Nauka przez zabawę. Przedszkolaki w Lublinie poznawały tajniki pierwszej pomocy
Nauka przez zabawę. Przedszkolaki w Lublinie poznawały tajniki pierwszej pomocy
Dwie prestiżowe nagrody dla Muzeum Narodowego w Poznaniu
Dwie prestiżowe nagrody dla Muzeum Narodowego w Poznaniu
Jest problem z elektrycznymi rowerami w Krakowie. Radni go dostrzegają, ale nie było większości do uchwalenia rezolucji
Jest problem z elektrycznymi rowerami w Krakowie. Radni go dostrzegają, ale nie było większości do uchwalenia rezolucji
Dzień otwarty w Szkole Muzycznej I stopnia w Rypinie. Trwa pierwszy nabór
Dzień otwarty w Szkole Muzycznej I stopnia w Rypinie. Trwa pierwszy nabór
Burza w Łodzi i okolicy. Nawałnica i urwanie chmury. Na południu regionu padał grad
Burza w Łodzi i okolicy. Nawałnica i urwanie chmury. Na południu regionu padał grad