Susza na Śląsku Cieszyńskim. Samorządy apelują, by ograniczać zużycie wody, bo może być dużo gorzej
W tym artykule:
Gwałtownie rośnie zapotrzebowanie na wodę
Jest sucho, a na koniec czwartku (3 lipca) będzie jeszcze gorzej. Temperatura powietrza ma grubo przekroczyć 30 stopni. Już z rana było bardzo ciepło. Upały wywołują parowanie wody, której jest coraz mniej.
Samorządy ze Śląska Cieszyńskiego oraz Wody Polskie apelują do mieszkańców, by rozsądnie korzystali z wody.
„W związku z narastającą suszą i utrzymującymi się wysokimi temperaturami zapotrzebowanie na wodę w naszej gminie gwałtownie rośnie. W tej sytuacji Referat Usług Komunalnych Urzędu Gminy Istebna zwraca się z apelem o racjonalne i odpowiedzialne korzystanie z wody pobieranej z gminnej sieci wodociągowej” – czytamy w komunikacie Urzędu Gminy w Istebnej.
Woda tylko do zaspokajania potrzeb bytowych i higienicznych
Chodzi o utrzymaniu ciągłości dostaw wody. Należy zaspokajać wyłącznie podstawowe potrzeby bytowe i higieniczne.
- Podczas wakacji mieszkańcy napełniają wodą z sieci potężne baseny. Chcąc uniknąć tak gwałtownych poborów wody, wystosowaliśmy komunikat, by ludzie potrafili dzielić się wodą z innymi – tłumaczy Mirosław Książczyk, kierownik gminnego referatu usług komunalnych.
Jak dodaje, sytuacja pod względem zasobów wody nie jest na razie dramatyczna. W gminie Istebna poziom wody w potokach jest aktualnie w miarę stabilny, ale widać, że zasoby coraz bardziej się kurczą.
- W dłuższej jednak perspektywie, do dwóch – trzech tygodni suszy, zmniejszająca się ilość wody może by odczuwalna bardziej – mówi urzędnik.
Gmina Hażlach: tak naprawdę susza trwa już kilka lat
Pobliska gmina Hażlach zamieści na godzinach w internecie komunikat „Stop suszy” Wód Polskich, by mieszkańcy oszczędzali wodę.
Nie podlewać ogródków, nie myć aut wodą sieciową, nie napełniać basenów
- Sucho jest od paru lat. Informowaliśmy o tym ludzi poprzez broszury – wskazuje Renata Żyła, kierownik gminnego referatu ochrony środowiska, rolnictwa i mienia.
Wody Polskie zwracają uwagę, że sytuacja związana z suszą staje się coraz groźniejsza i powszechna. Mamy ogólny niedobór wody, co wiąże się z brakiem opadów deszczu. To z kolei skutkuje obniżaniem się poziomu wód w rzekach oraz innych akwenach, a także wysuszaniem się gleby.
Dlatego samorządy apelują, by nie używać sieciowej wody do mycia samochodów, napełniania basenów i oczek wodnych czy podlewania ogrodów i trawników.