Szczecinek: Sport i licytacje na XIII Turnieju Charytatywnym
W tym artykule:
Miniona niedziela (7 grudnia) była kolejnym dniem, gdy mieszkańcy Szczecinka szeroko otworzyli zarówno swoje serca, jak i portfele. Na uczestników XIII Turnieju Charytatywnego, zorganizowanego przez Stowarzyszenie Porozumienie Samorządowe Powiatu Szczecineckiego, czekały sportowe emocje oraz licytacje atrakcyjnych fantów.
Rozglądał się. Skandal, co zrobił po chwili. Cała Polska się dowie
Mieszkańcy naszego regionu już niejednokrotnie pokazali, że mają wielkie serca i potrafią hojnie wesprzeć szlachetną ideę. Tym razem, poza dobrą zabawą podczas turnieju siatkarskiego, celem była pomoc aż piątce dzieci zmagających się z ciężkimi chorobami.
Julia Pruchniewska urodziła się z zespołem Downa i wymaga stałej opieki wielu specjalistów. Helenka Walaszczyk Sobczyk choruje na bardzo rzadką mutację genu STXBP1, prowadzącą do ciężkich zaburzeń neurologicznych i lekoopornej padaczki. Tymoteusz Grzywaczewski przyszedł na świat z achondroplazją — rzadką chorobą genetyczną powodującą niskorosłość i liczne komplikacje zdrowotne. U Mateusza Matejko zdiagnozowano bardzo rzadką chorobę Pelizaeusa–Merzbachera, prowadzącą do uszkodzeń układu nerwowego. Natomiast Oktawian Pietrusewicz choruje na stwardnienie guzowate, objawiające się powstawaniem guzów w wielu narządach – mózgu, nerkach, sercu, wątrobie, a nawet w skórze.
By wesprzeć niezbędną rehabilitację wszystkich dzieci, „pod młotek” trafiły dziesiątki fantów, bonów na usługi oraz innych cennych przedmiotów przekazanych zarówno przez instytucje, jak i darczyńców indywidualnych. Swój wkład w organizację wydarzenia miały m.in. Stowarzyszenie Aktywnych Kobiet, Liga Kobiet Polskich czy Zakład Karny w Czarnem.
Jak z dumą podkreślił starosta Krzysztof Lis, sukces inicjatywy, która już po raz trzynasty odbyła się w Szczecinku, to nie tylko zasługa działaczy Porozumienia Samorządowego, ale przede wszystkim wielu osób dobrej woli, które hojnie przekazywały fanty i przez ostatnie trzy miesiące angażowały swój czas, tworząc m.in. unikatowe rękodzieło. Jak zaznaczano podczas wydarzenia, każda – nawet najmniejsza – kwota wydana tego dnia na zakup ciasta, pierniczków czy wrzucona bezpośrednio do puszki, miała realny wpływ na los małych bohaterów.
Mistrz świata, który stanął po stronie najmłodszych
Od pierwszej edycji tej dobroczynnej inicjatywy Porozumienie Samorządowe zebrało już ponad milion złotych, co pozwoliło wesprzeć leczenie 36 dzieci. Tegoroczny turniej również wystartował imponująco: już podczas oficjalnego otwarcia na koncie zbiórki było 18 750 zł, a chwilę później do puli trafiły kolejne dwa tysiące pozyskane dzięki sprzedaży zdjęcia z podpisem gościa honorowego – Krzysztofa „Diablo” Włodarczyka. Obecność jednego z najbardziej utytułowanych polskich pięściarzy okazała się wielkim magnesem dla publiczności. Aby zrobić sobie zdjęcie z mistrzem świata, należało wrzucić datek do puszki.