Szklarska Poręba: Stacja Turystyczna Orle z kolejnymi kłopotami
Stacja Turystyczne Orle z kolejnymi kłopotami. Wojna między Nadleśnictwem Szklarska Poręba a użytkownikiem obiektu przybiera na sile. Tym razem poszło o ścieki, która dostają się do górskiego potoku na obszarze chronionym Natura 2000.
Źródło zdjęć: © Polska Press Grupa | Przemysław Kaczałko
Przemysław Kaczałko
Użytkownik Stacji Turystycznej Orle tłumaczy powody wycieków
Jest to stan zastały - szambo ma ponad 100 lat i jest nieszczelne. Zapłaciłem za koncepcję usytuowania na działce leśnej oddzielnej oczyszczalni dla nieruchomości leśnej. Gdyby nie blokada, temat już byłby ruszony - powiedział Stanisław Kornafel, walczący o dalsze zarządzie Stacją Turystyczną Orle.
Ciekawa promocja dla turystów. Pod warunkiem, że przyjadą pociągiem
Nadleśnictwo nie przyjmuje tłumaczeń Stanisława Kornafela
To świeża, żółta rura, niedawno osadzona. Nie można tu mówić o stuletniej rurze. Dwa lata temu mieliśmy sytuację (maj 2023), kiedy te ścieki były puszczane do potoku - wówczas interweniowały Wody Polskie. Mamy tu kolejną żółtą rurę, która jest wpuszczona do górskiego potoku, będącego dopływem Izery i później Morza Północnego. To sytuacja niedopuszczalna i informuję, że zostanie złożone zawiadomienie do odpowiednich służb - powiedział Jakub Tomza, nadleśniczy Nadleśnictwa Szklarska Poręba, który odnosząc się do koncepcji oczyszczalni tłumaczy, że wówczas obiekt miał być przeznaczony do dzierżawy, przez co nie można było kontynuować tematu, a dzierżawca powinien powiadomić nadleśnictwo o nieszczelności szamba zamiast instalować rury, którymi wprowadzi ścieki do górskiego potoku na obszarze Natura 2000.
Urząd Miasta Szklarskiej Poręby przeprowadzi kontrolę wywozu ścieków z Orlego
Po kontroli wiemy na pewno, że w nielegalny sposób odprowadzane są ścieki do cieku wodnego. Mamy zastrzeżenia do zbiornika bezodpływowego, który też jest nieszczelny - Paweł Popłoński, burmistrz Szklarskiej Poręby, który przypomina, że na dzierżawcę były już nakładane kary za nieprawidłowe składowanie odpadów, a teraz sprawa dotyczy ścieków. - Prowadzimy procedurę dotyczącą sprawdzenia jak często były wywożone nieczystości. Po kontroli podmiot nie przedstawił dokumentów, więc ustalimy to we własnym zakresie - zapowiada burmistrz.
Interweniują Wody Polskie - będzie kara dla użytkownika ST Orle
W związku z powziętymi informacjami wyloty zostaną zaślepione przez naszych pracowników. Na dzień dzisiejszy te ścieki nie mają prawa być odprowadzane do cieku wodnego. Poza zaślepieniem wylotów, będzie naliczona kara administracyjna (ok. 20 tys. zł) dla użytkownika tych wylotów - powiedziała Magdalena Czafurska, dyrektorka Zarządu Zlewni we Lwówku Śląskim, RZGW Wody Polskie.