Tajemnica sprzed lat. Zadzwoniła na policję, minutę później zniknęła

Wczesnym rankiem 18 czerwca 1982 roku dwudziestoletnia Kelly Dove zniknęła bez śladu z nocnej zmiany na stacji benzynowej w Harrisonburgu. Zaledwie kilka minut wcześniej błagała policję o pomoc, zgłaszając podejrzanego mężczyznę.

Kelly Dove Kelly Dove
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons
Przez Wieki

Ostatnia noc na stacji

Młoda matka i studentka Kelly Dove zgodziła się zastąpić siostrę podczas nocnej zmiany na stacji Imperial przy South Main Street w Harrisonburgu. Nie była to jej typowa pora pracy, ale nie wahała się pomóc rodzinie. 17 czerwca 1982 roku około godziny 22:00 mąż Kelly odwiózł ją na miejsce. Przez kilka pierwszych godzin wszystko przebiegało spokojnie – Kelly rozmawiała telefonicznie z matką, czytała magazyn i obsługiwała klientów.

Sytuacja zmieniła się po drugiej w nocy. Między 2:20 a 2:30 Kelly zadzwoniła trzykrotnie na policję. Zgłaszała obsceniczne telefony i obecność podejrzanego mężczyzny w srebrno-szarym samochodzie, który wcześniej zachowywał się nieprzyzwoicie i wrócił na stację.

W jej głosie słychać było rosnący niepokój. W ostatnim zgłoszeniu niemal błagała o szybką interwencję: "Proszę, niech ktoś przyjedzie, on wrócił".

Scena zaginięcia

Policja zjawiła się na miejscu dosłownie minutę po ostatnim telefonie Kelly. Stacja była otwarta, światła się paliły, a na ladzie leżały jej rzeczy: torebka, kluczyki, otwarty magazyn i niedopalone papierosy.

Kasa była nienaruszona, nie było żadnych oznak walki ani rabunku. Wszystko wskazywało na to, że Kelly odeszła od stanowiska tylko na moment. Jakby ktoś wyrwał ją z rzeczywistości w jednej chwili.

Pracownicy i klienci, którzy pojawili się później, nie zauważyli niczego podejrzanego. Policja nie zabezpieczyła odcisków palców ani innych dowodów, uznając, że w miejscu publicznym byłoby ich zbyt wiele do analizy. Rodzina Dove’ów była zszokowana brakiem profesjonalizmu i zaangażowania służb. Matka Kelly wielokrotnie podkreślała, że szybka reakcja mogła uratować jej córkę.

Śledztwo i portret podejrzanego

Zaraz po zaginięciu rozpoczęto poszukiwania mężczyzny opisanego przez Kelly: młody, szczupły, z blond włosami do ramion, ubrany w jasną koszulę i prowadzący srebrny lub szary samochód, prawdopodobnie Forda.

W tym samym czasie kobieta z pobliskiego sklepu zgłosiła, że widziała podobnego mężczyznę około pół godziny przed zniknięciem Kelly. Sporządzono portret pamięciowy, który rozesłano po całym stanie.

W kolejnych dniach policja otrzymała setki zgłoszeń, ale żaden trop nie doprowadził do rozwiązania sprawy. Podejrzewano, że sprawca był uzbrojony – Kelly była znana z odwagi i nie dałaby się wyprowadzić bez walki, gdyby nie grożono jej bronią. Wśród podejrzanych pojawił się mężczyzna z przeszłością związaną z ekshibicjonizmem i obscenicznymi telefonami, ale nigdy nie postawiono mu zarzutów. Do dziś nie ujawniono jego nazwiska.

Reakcja rodziny i społeczności

Rodzina Dove’ów od początku nie wierzyła, że Kelly mogła odejść dobrowolnie. Jej mąż Dale wielokrotnie powtarzał, że nie zostawiłaby córki, pieniędzy i rzeczy osobistych. Siostry Kelly, które również pracowały na stacji, przyznały, że nocne zmiany często wiązały się z nieprzyjemnymi sytuacjami, ale nigdy nie spodziewały się tragedii na taką skalę.

Społeczność Harrisonburga była wstrząśnięta i zjednoczyła się w poszukiwaniach. Wkrótce ogłoszono nagrodę za informacje, a rodzina organizowała liczne akcje i czuwania.

Mimo upływu lat, sprawa Kelly Dove regularnie powraca w mediach i lokalnych rozmowach – jej imię stało się symbolem walki o bezpieczeństwo kobiet pracujących nocą.

Śledztwo po latach

Przez czterdzieści lat śledztwo przechodziło z rąk do rąk, a nowe pokolenia detektywów analizowały sprawę na nowo. Zabezpieczone dowody, takie jak odciski butów, zostały ponownie przebadane.

W 2020 roku śledczy wyeliminowali większość dawnych podejrzanych, ale jeden mężczyzna wciąż pozostaje w kręgu zainteresowania. Policja liczy na to, że rozwój technologii kryminalistycznej i nowe zgłoszenia pozwolą w końcu wyjaśnić, co stało się z Kelly.

Rodzina nie ustaje w wysiłkach – organizuje rocznicowe czuwania, apeluje o informacje i nie pozwala, by sprawa została zapomniana. Dla nich każda nowa wskazówka to iskra nadziei, że sprawiedliwość w końcu zatriumfuje.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Od 1 października rusza system kaucyjny. Czy sklepy są gotowe?
Od 1 października rusza system kaucyjny. Czy sklepy są gotowe?
Starogard Gdański: Lokalne targowiska oferują produkty tanie i świeże
Starogard Gdański: Lokalne targowiska oferują produkty tanie i świeże
Zduńska Wola: Komu przeszkadzają kwiaty w Karsznicach?
Zduńska Wola: Komu przeszkadzają kwiaty w Karsznicach?
Jankowice: Napadł, pobił i próbował okraść. Trafił za kratki
Jankowice: Napadł, pobił i próbował okraść. Trafił za kratki
Z dala od światła kamer. Córka Beaty Kozidrak woli spokojne życie
Z dala od światła kamer. Córka Beaty Kozidrak woli spokojne życie
Łódź: Targi Jedyne w Swoim Rodzaju już w ten weekend
Łódź: Targi Jedyne w Swoim Rodzaju już w ten weekend
Nowe oblicze Bałtyku: dźwigi, hotele i taksówki
Nowe oblicze Bałtyku: dźwigi, hotele i taksówki
Zduńska Wola: Kolejna kolizja na wiadukcie
Zduńska Wola: Kolejna kolizja na wiadukcie
Rzeszów: Nowy defibrylator AED dostępny całą dobę. Gdzie się znajduje?
Rzeszów: Nowy defibrylator AED dostępny całą dobę. Gdzie się znajduje?
Historia ma wciągać uczniów od pierwszej lekcji. Nowa podstawa wyznacza kierunek
Historia ma wciągać uczniów od pierwszej lekcji. Nowa podstawa wyznacza kierunek
Grodzisk Wielkopolski: Inauguracja w Centrum Kształcenia dla Dorosłych
Grodzisk Wielkopolski: Inauguracja w Centrum Kształcenia dla Dorosłych
Jeszcze pół roku temu Battlefield 6 zawieszał się na Xbox Series S
Jeszcze pół roku temu Battlefield 6 zawieszał się na Xbox Series S