Tańsze kredyty to dobra wiadomość. Chyba że jesteś firmą budowlaną

Podczas czerwcowego posiedzenia Rada Polityki Pieniężnej podjęła decyzję o pozostawieniu stóp procentowych na poziomie 5,25 proc. Jednak we wcześniejszym miesiącu stopa referencyjna została obniżona z 5,75 do 5,25 proc.

Mimo że przedsiębiorcy liczyli na kolejne złagodzenie stóp jeszcze przed wakacjami, to i tak majowa obniżka da „więcej powietrza” deweloperom i branży budowlanej.

Będą oni budowali więcej, bo niższe stopy procentowe oznaczają tańsze kredyty. To woda na młyn dla inwestorów, deweloperów i firm budowlanych.

- Obniżka stóp procentowych to nie tylko sygnał dla rynku, ale realne ułatwienie dla przedsiębiorców, którzy finansują swoją działalność z kredytów obrotowych. Mniejsze odsetki oznaczają niższe koszty finansowe – to szczególnie ważne w sektorze MŚP, gdzie każda oszczędność przekłada się na płynność finansową - mówi Kamil Fac, dyrektor zarządzający Faktura.pl, cytowany w komunikacie.

Jak dodaje, stabilizacja polityki pieniężnej, po okresie gwałtownych podwyżek, może też pozytywnie wpływać na decyzje inwestycyjne. Przedsiębiorcy łatwiej planują wydatki, mają większą pewność co do kosztów finansowania i ryzyka kursowego. W dłuższej perspektywie poprawia to zdolność firm do szybszego reagowania na potrzeby rynku i zwiększa ich konkurencyjność.

Z drugiej strony nawet niewielka obniżka stóp może oznaczać niższy zarobek banków, może też zwiększać ich ostrożność w rozpatrywaniu wniosków o kredytowanie.

Banki stają się bardziej selektywne, szczególnie wobec sektorów postrzeganych jako ryzykowne, preferując kredyty zabezpieczone hipoteką nad finansowaniem działalności gospodarczej. To właśnie m.in. branża budowlana jest uważana za sektor ryzykowny. Dlaczego? Bo to rynek, który przechodzi od głębokich „dołków” do wysokich „górek” i jest bardzo podatny na wahania koniunktury.

Taki stan rzeczy to spory problem, szczególnie dla małych i średnich przedsiębiorstw.

- Szybki dostęp do gotówki, którą można zainwestować zgodnie z potrzebami danego okresu to dziś często kluczowy czynnik rozwoju dla wielu biznesów. Przedsiębiorca chce bowiem mieć możliwość natychmiastowego reagowania na pojawiające się na rynku zmiany bądź nowe wyzwania. Dotyczy to szczególnie MŚP, które nie mogą tak jak więksi gracze spróbować „przeczekać” trudniejszego okresu, ale muszą zdecydowanie odpowiadać na pojawiające się trudności - podsumowuje Magdalena Martynowska-Brewczak z eFaktor, cytowana w komunikacie.