Targówek: Po kłótni z synem wezwał policję. Sam skończył w więzieniu
Niecodzienny finał miała interwencja policji na Targówku. W sobotę (23 sierpnia) 42-letni mieszkaniec Warszawy zadzwonił na numer alarmowy, prosząc o pomoc w konflikcie z synem. Chodziło o rozliczenia związane z użytkowaniem garażu przy ul. Gilarskiej.
Kryminalki.pl
Na miejsce przyjechali funkcjonariusze z komisariatu przy ul. Chodeckiej. Policjanci wysłuchali obu stron i przystąpili do rutynowych czynności. Po sprawdzeniu danych zgłaszającego w systemie okazało się, że… mężczyzna jest poszukiwany na podstawie nakazu doprowadzenia do aresztu śledczego. Nakaz wydał Sąd Rejonowy dla Warszawy-Pragi Północ, ponieważ 42-latek miał do odbycia karę roku i 10 miesięcy pozbawienia wolności za niestosowanie się do orzeczonych środków karnych.
Policjanci zatrzymali mężczyznę i przewieźli go na komisariat, gdzie sporządzili dokumentację. Następnie 42-latek trafił do Aresztu Śledczego na Białołęce, gdzie spędzi prawie dwa lata. Mundurowi poinformowali obie strony konfliktu o dalszych możliwościach prawnych.
Jaką partią będzie KO? Zdecydowana odpowiedź premiera
Źródło artykułu: 