Tarnobrzeg: Magia warkoczy i loków w "Prymasówce" - konkurs fryzjerski

W Zespole Szkół nr 1 w Tarnobrzegu, popularnie nazywanym "Prymasówką", odbył się kolejny konkurs fryzjerski dla uczniów techników i szkół branżowych. Tegoroczna edycja przebiegała pod hasłem "Magia warkoczy i loków", a tematyka – jak podkreślają organizatorzy – nie była przypadkowa.

W Zespole Szkół nr 1 w Tarnobrzegu, popularnie nazywanym „Prymasówką”, odbył się kolejny konkurs fryzjerski dla uczniów techników i szkół branżowych.

Źródło zdjęć: © W Zespole Szkół nr 1 w Tarnobrzegu, popularnie nazywanym „Prymasówką”, odbył się kolejny konkurs fryzjerski dla uczniów techników i szkół branżowych. | W Zespole Szkół nr 1 w Tarnobrzegu, popularnie nazywanym „Prymasówką”, odbył się kolejny konkurs fryzjerski dla uczniów techników i szkół branżowych.

Redakcja tyna.info.pl - .

4 grudnia 2025, 13:15

W tym artykule:

W Zespole Szkół nr 1 w Tarnobrzegu, popularnie nazywanym "Prymasówką", odbył się kolejny konkurs fryzjerski dla uczniów techników i szkół branżowych. Tegoroczna edycja przebiegała pod hasłem "Magia warkoczy i loków", a tematyka – jak podkreślają organizatorzy – nie była przypadkowa.

W Zespole Szkół nr 1 w Tarnobrzegu, popularnie nazywanym "Prymasówką", odbył się kolejny konkurs fryzjerski dla uczniów techników i szkół branżowych. Tegoroczna edycja przebiegała pod hasłem "Magia warkoczy i loków", a tematyka – jak podkreślają organizatorzy – nie była przypadkowa.

– Zdecydowałyśmy się na taki motyw przewodni, ponieważ w tym sezonie to właśnie loki i warkocze są najbardziej modne – wyjaśnia Ewa Język, nauczycielka przedmiotów fryzjerskich.

Czy możemy urodzić się z lękiem? Lekarz zabrał głos

Jak dodaje, zadanie nie należy do łatwych.

– Wykonanie takich fryzur wymaga dużej wprawy. Trzeba umieć zaplatać różne rodzaje warkoczy – od klasycznych, poprzez kłosy, aż po bardziej skomplikowane, wielożyłowe plecionki. Uczestniczki mogą korzystać z wypełniaczy czy doczepianych włosów, więc pomysłowość będzie można ocenić dopiero na końcu – a tej, jak obserwuję, im nie brakuje.

Mimo wysokiego poziomu trudności młodzi fryzjerzy radzili sobie znakomicie.

– Konkurencja jest ogromna – w końcu przyjechało do nas dwanaście szkół z trzech województw – dodaje Ewa Język.

O skali wydarzenia mówi również Monika Czernik, nauczycielka przedmiotów fryzjerskich i współorganizatorka konkursu.

– Gościmy dzisiaj dwadzieścia trzy osoby z województw świętokrzyskiego, podkarpackiego i lubelskiego. Przyjechały do nas szkoły między innymi z Rzeszowa, Jasła, Strzyżowa, Biłgoraja, Nowej Dęby, a po raz pierwszy także ze Starachowic i Łańcuta. Oczywiście mamy również swoich reprezentantów – trzech uczniów "Prymasówki".

Temat tegorocznej edycji wymagał nie tylko zręczności manualnej, ale też wyczucia stylu.

– Zadanie jest bardzo trudne, ale ci uczniowie nie trafili tu przypadkowo. Poziom jest naprawdę wysoki, widać solidne przygotowanie do tematu. Jury ocenia nie tylko fryzurę i technikę jej wykonania, ale również ogólną stylizację – makijaż, strój oraz sposób prezentacji modelki – tłumaczy Monika Czernik. – To wspaniała młodzież, pełna talentu i wyobraźni.

Dodatkową atrakcją tegorocznego wydarzenia był specjalny pokaz makijażu.