Tarnów: Otwarto nowoczesną instalację do biologicznego przetwarzania odpadów na terenie FB Serwis Zielona Karpatia. Smród zostanie w hali
Wyczekiwana inwestycja w FB Serwis Zielona Karpatia już gotowa
To jedna z najbardziej wyczekiwanych inwestycji w sektorze gospodarki odpadami w Tarnowie. Mieszkańcy północno-wschodniej części miasta, zwłaszcza osiedla Krzyż, od lat skarżą się bowiem na uciążliwości zapachowe, których źródło znajdować się ma właśnie przy ul. Komunalnej. Znajduje się tam składowisko odpadów, ale też swoje zakłady mają firmy MPGK oraz FB Serwis Zielona Karpatia, które zajmują się ich przetwarzaniem.
- Byliśmy podejrzewani o to, że nasza instalacja również może być źródłem odoru. To nie dawało nam spokoju i jak mówi porzekadło, "że lepsze jest zawsze wrogiem dobrego" mieliśmy podstawy ku temu, aby zbudować całkowicie od nowa instalację, która będzie w pełni hermetyczna, bez obaw o uciążliwości zapachowe - wyjaśnia Adam Kamiński, prezes Zarządu FB Serwis Zielona Karpatia.
Przygotowania do inwestycji trwały kilka lat. Po drodze trzeba było zdobyć m.in. decyzje środowiskową, a także szereg innych pozwoleń koniecznych do rozpoczęcia budowy.
- Spotkanie z panem prezesem Kamińskim było jednym z pierwszych jakie odbyłem, kiedy objąłem funkcję prezydenta Tarnowa. Nie kryłem radości na wiadomość o tym, że firma przygotowuje inwestycję, dzięki której ograniczone zostaną uciążliwości zapachowe, które dają się we znaki zwłaszcza mieszkańcom Krzyża. Ogromnie cieszę się z tego, że nie skończyło się tylko na deklaracji, ale udało wam się dowieźć ten projekt do końca. Mogę zaryzykować stwierdzenie, że dzisiejsza uroczystość to jeden z ważniejszych etapów w ciągu ponad ćwierćwiecza obecności Państwa firmy w Tarnowie - mówił podczas otwarcia nowej instalacji Jakub Kwaśny, prezydent Tarnowa.
Nowa instalacja jest w pełni hermetyczna. Żaden odór ze środka się nie wydostanie
Najważniejsza zmiana, która została wprowadzona w ramach modernizacji to likwidacja dwuetapowego procesu stabilizacji odpadów. Te nie będą już przetwarzane w pryzmach na zewnętrznym placu, ale jednoetapowo w hermetycznej (szczelnej) instalacji złożonej z ośmiu żelbetowych komór. Wszelkie działania związane z tym procesem, takie jak załadunek odpadów czy obsługa instalacji, będą prowadzone w zamkniętej hali wyposażonej w dwustopniowy system oczyszczania powietrza poprocesowego.
- Materiał, który będzie tutaj przywożony w pierwszej fazie będzie przetwarzany na hali sortowni, która także jest wyposażona w odpowiednie filtry. Ta część biologiczna, która zwykle odpowiada za uciążliwość zapachową będzie przekładana do kolejnej hali. Już w momencie wjechania do tego łącznika będzie utrzymywana cały czas w atmosferze podciśnienia czyli nie będzie możliwości wydostania się żadnych zapachów na zewnątrz - wyjaśnia Michał Zawadka, szef pionu inwestycji rozwoju i ochrony środowiska w FB Serwis Zielona Karpatia.
Odpady przetwarzane w bioreaktorach będą przez kilka tygodni poddawane napowietrzaniu i zraszaniu przy wysokiej temperaturze, co ma na celu umożliwienie intensywnego rozkładu substancji organicznych i unieszkodliwienie mikroorganizmów chorobotwórczych.
Jak dodaje, tego typu technologia jest stosowana w wielu instalacjach mechaniczno-biologicznego przetwarzania odpadów w kraju i zdaje świetnie egzamin.
Mieszkańcy Krzyża czekają na efekty
Podczas uroczystego otwarcia zmodernizowanego zakładu w Tarnowie obecne były władze miasta, a także radni miejscy i osiedlowi z dzielnicy Krzyż. Już umówiono się na kolejne spotkanie, za kilka tygodni, kiedy instalacja będzie już normalnie pracować, aby sprawdzić, czy faktycznie odór nie wydostaje się na zewnątrz.
- Część mieszkańców podchodziła sceptycznie do tych deklaracji i planów firmy. Ja będąc na miejscu widzę nowoczesną instalację, że zostało to wszystko zorganizowane na bardzo wysokim poziomie i naprawdę nie mamy się czego wstydzić. Mam nadzieję, że również MPGK pójdzie podobną drogą - mówi Grażyna Barwacz, radna miejska.
W podobnym tonie wypowiada się Jacek Jarmuła, przewodniczący zarządu Rady Osiedla Krzyż. Jak wyjaśnia, już widać poprawę, bo w tym roku smród nie był aż tak uciążliwy, jak w poprzednich latach.
Adam Kamiński wyjaśnia, że budowa nowej instalacji nie oznacza, że spółka zamierza zwiększać ilość przetwarzanych odpadów, a co za tym idzie do zakładu przy ul. Komunalnej będzie przyjeżdżać więcej transportów, czego obawia się część mieszkańców.
- Moce przerobowe pozostają na obecnym poziomie. W mieście są dwie instalacje i to w zupełności wystarcza do tego, aby przetwarzać zarówno odpady z Tarnowa, jak i całego regionu tarnowskiego. Na dodatek planowana jest jeszcze budowa spalarni. Te trzy podmioty będą musiały ze sobą współpracować i to domknie system w całości - wyjaśnia.