Toruń: Drogowcy zaczęli roboty na ulicy Poznańskiej
Z wylotówkami w Toruniu sprawa jest prosta. Każda z tych ulic ma w nazwie nazwę miasta czy miejscowości, w kierunku której prowadzi. Na kilku z nich trwają lub wkrótce rozpoczną się remonty czy też przebudowy.
Remonty na Poznańskiej w Toruniu: dla pieszych i rowerzystów, ale nie tylko
Od tygodnia drogowcy działają na ulicy Poznańskiej. Trwa wzdłuż niej budowa tzw. ciągu pieszo-rowerowego. Powstanie on na odcinku 1,9 kilometra, między ulicami Andersa a Szubińską. Jest niezbędny, bo chodnik wzdłuż Poznańskiej jest w bardzo złym stanie. Jeżdżą nim także rowerzyści. To dla nich znacznie bezpieczniejsze rozwiązanie niż poruszanie się jezdnią bardzo ruchliwej Poznańskiej.
- W zakresie robót jest także przebudowa innych elementów pasa drogowego, czyli chodnika, zjazdów, zatok autobusowych i oświetlenia ulicznego - wylicza Agnieszka Kobus-Pęńsko, rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg.
Prace związane z budową ciągu rozpoczęły się na obu końcach odcinka Poznańskiej. Od strony Szubińskiej trwają roboty ziemne i rozbiórkowe. Z kolei u zbiegu Poznańskiej z ulicą Kluczyki wykonywane są prace dotyczą sieci elektrycznej.
W czasie robót utrudnione może być przejście chodnikiem. Na jezdni obowiązuje ograniczenie prędkości do 30 kilometrów na godzinę. Wygrodzone zostały jej brzegi. Całkowity koszt robót na Poznańskiej to prawie 4 miliony złotych. 85 procent tej sumy zostanie pokryte z dofinansowania z Europejskiego Fundusz Rozwoju Regionalnego.
A co z jezdnią ulicy Poznańskiej? Remontowana jest od kilku dni na innym odcinku - między zbiegiem z ulicą Gniewkowską a osiedlem "Glinki". Na długości 630 metrów sfrezowana już została tzw. warstwa ścieralna.
- Kolejnym etapem remontu będzie układanie nowej nawierzchni bitumicznej. W tym czasie ruch na tym odcinku Poznańskiej będzie odbywał się wahadłowo. Dla jego usprawnienia na miejscu będą osoby uprawnione do kierowania ruchem. Prace zakończą się na przełomie lipca i sierpnia - zapowiada Agnieszka Kobus-Pęńsko.
Końcówka przebudowy Grudziądzkiej w Toruniu: trwa już malowanie znaków
Kończą się roboty na północy Torunia, czyli wylotówce w kierunku Łysomic, Grudziądza i dalej - Trójmiasta. Chodzi o odcinek ulicy Grudziądzkiej na wysokości Jaru. Jego przebudowa z jedno- na dwujezdniową arterię rozpoczęła się wiosną ubiegłego roku. Termin jej zakończenia to listopad.
Prace drogowe są już na finiszu. Ruch odbywa się każdą z jezdni, chociaż nie są jeszcze w pełni dostępne. Trwa na nich malowanie oznakowania tzw. poziomego.
- Część drogowa tej inwestycji zakończy się na przełomie lipca i sierpnia. Potem wykonawca będzie zajmował się jeszcze zielenią przyuliczną - wyjaśnia Agnieszka Kobus-Pęńsko.
Umowa na przebudowę Olsztyńskiej w Toruniu: podpisy w sierpniu?
Na ostatnim etapie, ale przygotowań, jest inwestycja "wylotowa" w północno-wschodnim Toruniu. To oczywiście o prawie 2-kilometrowy odcinek ulicy Olsztyńskiej, między ulicą Czekoladową na granicą miasta.
- Na sierpień planujemy podpisanie umowy z wykonawcą przebudowy Olsztyńskiej - mówił podczas ostatniej sesji Rady Miasta Torunia, w czwartek 17 lipca, prezydent Paweł Gulewski.
Droga do podpisania umowy wydaje się prosta, bo wyjaśniła się w końcu sytuacja dotycząca strony finansowej inwestycji. Toruniowi przyznano 53 mln zł dofinansowania z budżetu państwa do przebudowy Olsztyńskiej. Argumentem jest fakt, że biegnie nią droga krajowa nr 15. Poza tym Toruń może liczyć na preferencyjną pożyczkę na tę inwestycję - w kwocie 51,4 mln zł, ze środków Krajowego Planu Odbudowy, w ramach Zielonej Transformacji Miast. Zgodę na jej zaciągnięcie dała na wspomnianej sesji Rada Miasta. Spłata pożyczki jest planowana na lata 2030-2045. Toruń będzie mógł skorzystać z jej umorzenia w większej części.
Wykonawcą przebudowy Olsztyńskiej najprawdopodobniej będzie konsorcjum firm Balzola Polska i Lantania. Złożyło najtańszą ofertę w przetargu na realizację tego zdania. Warta jest 103 mln zł.
Po podpisaniu umowy z miastem, wykonawca będzie miał 30 miesięcy na przebudowę Olsztyńskiej. W zakresie inwestycji jest między innymi przebudowa ulicy z jedno- na dwujezdniową, budowa wiaduktu na torem kolejowym, ronda turbinowego u zbiegu z ulicami Ceramiczną i Nowy Przelot. Jeśli umowa ze zwycięzcą przetargu zostałaby podpisana w sierpniu, to przebudowa rozpocznie się we wrześniu.
Wylotówki z Torunia: na trzech mają powstać ronda turbinowe
A co z innymi wylotówkami? W ubiegłym roku wyremontowana została nawierzchnia fragmentów jezdni Szosy Lubickiej. Na obecny roboty nie są planowane ze względu na przebudowę biegnącej w pobliżu Olsztyńskiej.
W przypadku Szosy Bydgoskiej, Szosy Chełmińskiej i ulicy Łódzkiej trwają przymiarki do budowy na nich rond. Te mają usprawnić wyjazd z Torunia i wjazd do niego oraz poprawić poziom bezpieczeństwa.
Na Szosie Bydgoskiej rondo turbinowe w najbliższych latach powinno powstać u jej zbiegu z Szosą Okrężną i ulicą Broniewskiego , czyli na placu Skalskiego, obok galerii Toruń Plaza. Takie rozwiązanie jest też planowane u zbiegu Szosy Chełmińskiej i ulicy Polnej.
Rondo ma powstać również na ulicy Łódzkiej - przy północnej granicy osiedla Czerniewice. Jego budowa ma związek z wielką inwestycją drogą, realizowaną na południe od Torunia. Chodzi o budowę trasy ekspresowej S10. Znajdzie się na niej węzeł Toruń Czerniewice. Ten zostanie spięty z miastem łącznikiem - na drugim jego końcu znajdzie się wspomniane rondo na Łódzkiej. Przez nie będzie prowadzić wylot nie tylko na S10, ale także na autostradę A1.