Toruń: Piece rozebrano, a ciepła nie ma. Problem na Sobieskiego
Z tej kotłowni olejowej zainstalowanej na podwórku płynie ciepło do mieszkań w budynkach przy ulicy Sobieskiego 50/52 w Toruniu
- O, tutaj w rogu stał piec kaflowy. I w drugim pokoju też mieliśmy. Zostały rozebrane, bo zapowiedziano podłączenie budynku do miejskiej sieci ciepłowniczej - mówi Izabela Marciniak z ulicy Sobieskiego 50/52.
Na tej posesji stoją dwa budynki. W sumie jest w nich dziesięć mieszkań. We wszystkich kilka miesięcy temu zostały rozebrane kaflowe piece. Budynki miały zostać podłączone do systemu PGE Toruń, czyli miejskiej sieci ciepłowniczej.
- Pod koniec sierpnia w mieszkaniach zainstalowane zostały kaloryfery i rury - dodaje Izabela Marciniak.
W połowie września, gdy nastały chłody, w mieszkaniach zrobiło się zimno. Ciepło nie popłynęło do kaloryferów.
Problem z Sobieskiego 50/52 w Toruniu: piece rozebrane, ciepła brak
Zamieszanie z dostawami ciepła do budynków przy Sobieskiego ma związek z przebudową tej ulicy. Przypomnijmy, że w ramach inwestycji - do końca obecnego roku - powstaje droga rowerowa i chodnik po wschodniej stronie jezdni oraz tzw. ciąg pieszo-rowerowy po zachodniej. Zaplanowano też przebudowę zatok autobusowych i zjazdów, budowę i przebudowę kanalizacji deszczowej oraz oświetlenia ulicznego.
Przy okazji postanowiono zająć się kwestią ogrzewania w budynkach przy Sobieskiego, czyli podłączenia do miejskiej sieci ciepłowniczych tych nie mających dotąd dostępu do niej. To akcja prowadzona od lat - piece kaflowe są likwidowane, co oczywiście wpływa na zmniejszenie zanieczyszczania powietrza..
Tymi pracami objęte zostały także miejskie budynki przy Sobieskiego 50/52, administrowane przez Zakład Gospodarki Mieszkaniowej.
- ZGM był przygotowany na rozpoczęcie dostawy ciepła do tych budynków na przełomie września i października - wyjaśnia Dorota Benz Kostrzewska. - Kwestia podłączenia ich do sieci cieplnej leży po stronie PGE Toruń. Z otrzymanych od tej spółki informacji wynika, że pojawiły się problemy związane ze strukturą własności gruntów, przez które zaprojektowano przebieg sieci cieplnej do poszczególnych budynków.
Rzecznik ZGM wyjaśnia także, że gdy piece w mieszkaniach przy Sobieskiego 50/52 były likwidowane, spółka PGE Toruń nie zgłaszała problemów z przyłączeniem budynków do sieci w uzgodnionym terminie. Te pojawiły się więc później.
- ZGM był technicznie przygotowany do zabezpieczenia zastępczych źródeł ciepła w postaci grzejników elektrycznych - zapewnia Dorota Benz-Kostrzewska.
Kotłownia olejowa na podwórku w Toruniu: do czasu podłączenia do sieci
Takimi grzejnikami lokatorzy z Sobieskiego 50/52 zapewniali ciepło w mieszkaniach na przełomie września i października. Sytuacja zmieniła się w środę 15 października.
- Uruchomione zostało alternatywne źródło ciepła. W godzinach popołudniowych do lokali dostarczono ogrzewanie - podkreśla Dorota Benz-Kostrzewska.
Doraźnie problem został więc rozwiązany. W mieszkaniu Izabeli Marciniak, którą "Nowości" odwiedziły w czwartek 16 października, było ciepło. Pochodzi ono z kotłowni olejowej, która została zainstalowana na podwórku.
- Zobaczymy, jakie rachunki dostaniemy za to ogrzewanie. Liczymy, że budynki w końcu zostaną podłączone do miejskiej sieci - mówi Anna Sznajder, inna z lokatorek budynków przy Sobieskiego 50/52.
- Po rozwiązaniu problemów ze strukturą własności gruntów inwestycja zostanie zakończona - dodaje Dorota Bez-Kostrzewska.
Inwestycja PGE Toruń polegająca na podłączeniu budynków do miejskiej sieci powinna zostać sprawnie zakończona z jeszcze jednego powodu. Miejski Zarząd Dróg zaplanował, że na jezdni Sobieskiego zostanie ułożona nowa nawierzchnia asfaltowa. O to zadanie został rozszerzony zakres robót na tej ulicy. Nowa nawierzchnia nie może oczywiście zostać ułożona, zanim ekipy PGE Toruń nie skończą prac na jezdni.
