Trzymał w rękach siekiery i groził nimi policjantom w Królówce pod Bochnią. Funkcjonariusze musieli użyć tasera, aby obezwładnić agresora
Z dwoma siekierami w rękach przywitał interweniujący patrol policji 49-letni mieszkaniec gminy Nowy Wiśnicz. Mężczyzna był agresywny, pobudzony i groził mundurowym użyciem niebezpiecznych przedmiotów.
Źródło zdjęć: © Policja
Paweł Chwał
Niebezpieczny incydent w gminie Nowy Wiśnicz
Funkcjonariusze pojechali na interwencję zaalarmowani przez mieszkankę Królówki (powiat bocheński). Kobieta wezwała policję, bo obawiała się o swoje bezpieczeństwo. Do drzwi jej domu miał dobijać się agresywnie zachowujący się sąsiad.
- Gdy policjant i policjantka pojawili się na miejscu, mężczyzna znajdował się już na swojej posesji. Głośno krzyczał, był mocno pobudzony i kierował w stronę funkcjonariuszy obraźliwe słowa – relacjonuje mł. asp. Daniel Bułatowicz, rzecznik prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Bochni.
Policjanci obezwładnili i zatrzymali 49-latka
W pewnym momencie wszedł do domu i chwycił do rąk dwie siekiery, którymi zaczął wymachiwać z progu przed interweniującymi funkcjonariuszami. Przy okazji groził ich użyciem.
- Kompletnie nie reagował na polecenia, które wydawali policjanci. Gdy zamachnął się w ich kierunku funkcjonariusze użyli tasera, po czym szybko obezwładnili agresora – dodaje Daniel Bułatowicz.
Policja z Bochni udostępniła na swojej stronie nagranie z tego zdarzenia.
49-latek został zatrzymany. Jego zachowaniem zajęła się już Prokuratura Rejonowa w Bochni.
Mężczyźnie grożą poważne zarzuty, w tym czynnej napaści na funkcjonariuszy publicznych, za co grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.