Tychy: Straż Miejska wezwana do odłowienia węża. Zaskakujący finał akcji
Bardzo poważnie brzmiało zgłoszenie, które odebrała tyska straż miejska. Jak z niego wynikało, na trawniku przy ul. Turkusowej miał znajdować się egzotyczny wąż. Gdy funkcjonariusze straży miejskiej przyjechali na miejsce okazało się, że była to gumowa zabawka.
Straż miejska z Tychów została wezwana do odłowienia węża. Gad okazał się gumową zabawką...
Żyjące w Polsce węże - nie licząc żmii zygzakowatej - nie stanowią dla człowieka żadnego zagrożenia. Co innego węże, które nie są rodowitymi w Polsce, a ktoś przywiózł je z zagranicy.
I właśnie taki wąż przestraszył jednego z mieszkańców Tychów, który o konieczności jego odłowienia powiadomił tamtejszą straż miejską. Jak wskazał w zgłoszeniu tyszanin, wąż miał pełzać po trawniku przy ul. Turkusowej.
Na miejsce natychmiast skierowano funkcjonariuszy tyskiej SM, którzy przygotowani byli do odłowienia gada. Takiej konieczności jednak nie było. Dlaczego?
- Zgłaszający wskazał "zwiniętego" gada, który - jak się okazało, był... gumową zabawką - relacjonują w straży miejskiej w Tychach.
Tyska straż miejska: "Mimo wszystko apelujemy o zachowanie czujności"
I choć tym razem żadnego zagrożenia ze strony węża nie było, funkcjonariusze straży miejskiej apelują, aby w tego typu sytuacjach zawsze powiadamiać służby.
- Apelujemy o zachowanie czujności i rozwagi w przypadku zauważenia nietypowego zwierzęcia. W takich sytuacjach prosimy o niezwłoczne poinformowanie odpowiednich służb - słyszymy w tyskiej straży miejskiej.