Ulewy i burze dały się we znaki mieszkańcom Lubuskiego. A to jeszcze nie koniec
Sprawdziły się prognozy synoptyków, mówiące o deszczowym froncie, który w poniedziałkowe popołudnie wkroczy nad Lubuskie. Tak się stało i wieczór oraz noc upłynęły pod znakiem silnych opadów deszczu. Miejscami grzmiało. Ulewne deszcze spowodowały zalania i podtopienia.
Zalane drogi, posesje...
Czytelnicy przekazują nam, że w rejonie skrzyżowania ulic Grobla, Woskowa i Zielona w Gorzowie Wlkp. samochody mają problem z przejazdem, a miejscami wody jest niemal po kolana! Na miejscu jest obecna straż pożarna, trwa wypompowywanie wody (to informacja z godziny 8.20 rano). Strażacy ochotnicy z Kłodawy interweniowali około godziny czwartej nad ranem przy ul. Chwalęcińskiej w Kłodawie. Powód? Zalana posesja.
Woda wdarła się do dworca
Czytelnicy informują nas również o wodzie, która po ulewnych opadach deszczu zebrała się w tunelach kostrzyńskiego dworca kolejowego. Podróżni chodzą dosłownie na palcach albo piętach, żeby nie pomoczyć sobie butów i stóp.
Prognozy zapowiadają dalsze opady
Co istotne, to nie koniec opadów deszczu. Jest kolejne ostrzeżenie dla woj. lubuskiego. I znowu chodzi o burze. Padać i grzmieć ma dziś (22 lipca) w całym regionie.