W Koszalinie upamiętniono ofiary inwazji sowieckiej na Polskę z 17 września 1939 roku
17 września 1939 roku rozpoczął się sowiecki atak na Polskę, który był drugim, po niemieckim, agresorem w II wojnie światowej. Agresja miała miejsce na mocy porozumienia zawartego między ZSRR a III Rzeszą (tajny pakt Ribbentrop-Mołotow).
Inwazja sowiecka na Polskę z 1939 roku doprowadziła do upadku państwa polskiego oraz rozpoczęcia sowieckiej okupacji. W jej wyniku w latach 1939-1941 szacuje się że zesłano na Syberię nawet milion polskich obywateli. Dlatego od 2013 roku dzień ten jest obchodzony jako Światowy Dzień Sybiraka.
Jak podkreśla Antoni Burzyński, przewodniczący Rady Kombatantów i Osób Represjonowanych przy Prezydencie Koszalina pamięć o tragicznych wydarzeniach trzeba pielęgnować.
- To taka bardzo ważna pamiętna data. Nie dość, że 1 września nastąpiła niezapowiedziana wojna, to na dokładkę nasz wschodni sąsiad - Rosjanin napadł na Polskę pod pretekstem wyzwalania swoich braci Słowian, którzy według tej teorii należeli do narodu sowieckiego, co nie było prawdą. Byłem wtedy kilkuletnim dzieckiem i mieszkałem na Wołyniu. Atmosferę tamtych smutnych dla kraju dni doskonale pamiętam - wspomina Burzyński.
Tradycyjnie w Koszalinie odbyła się Msza Święta w Katedrze, po której uczestnicy przenieśli się pod Pomnik Ofiar Bolszewizmu. Tam wygłoszono okolicznościowe przemówienia, odśpiewano Hymn Narodowy i Hymn Sybiraków, żołnierze oddali salwę honorową a na zakończenie złożono kwiaty pod monumentem.