Wałbrzych: Szpitalny Oddział Ratunkowy w Szpitalu Sokołowskiego z czasową przerwą
W tym artykule:
Szpitalny Oddział Ratunkowy w Szpitalu Sokołowskiego Wałbrzychu z czasową przerwą?
Wczoraj wieczorem (31 lipca 2025) nasi Czytelnicy poinformowali nas o możliwej czasowej przerwie w działaniu Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w Specjalistycznym Szpitalu w Wałbrzychu. Udało nam się potwierdzić, że karetki w nagłych przypadkach miały od 19.30 do dzisiejszego popołudnia - 1 sierpnia godz. 14.30 - przewozić pacjentów do SOR-ów innych szpitali, najbliższych Wałbrzycha.
Poprosiliśmy o komentarz na temat ten ze szpitala, bo ani na stronie instytucji, ani w jej mediach społecznościowych nie było na ten temat powiadomienia. Co więcej, pracownicy szpitala, zapytani przez dziennikarzy anonimowo dzwoniących wieczorem do dyżurujących, nie potwierdzali, że SOR czasowo wstrzymał działanie. Zapewniano, że pacjenci wymagający pomocy zostaną przyjęci.
Rzecznika tej instytucji zapytaliśmy m.in., do kiedy potrwa przerwa i czy wcześniej zdarzały się podobne przypadki przerw w działaniu, a także czym jest ona spowodowana.
1 sierpnia dyrekcja szpitala wydała oświadczenie, w którym zapewnia, że:
- 1 sierpnia do godz. 7 rano, przez 11,5 godziny Szpitalny Oddział Ratunkowy pracował z ograniczeniami w zakresie pełnej obsady personelu lekarskiego. W tym czasie obsłużył 11 karetek pogotowia i udzielił pomocy 37 pacjentom - czytamy w oświadczeniu dyrekcji wałbrzyskiego szpitala.
Nocna i świąteczna opieka w szpitalu działała bez przerwy.
- O ograniczeniach pracy SOR zostały powiadomione z wyprzedzeniem kluczowe instytucje oraz stacje Pogotowia Ratunkowego w regionie - czytamy dalej w oświadczeniu.
Szpital zaznacza, że w problemach kadrowych nie jest odosobniony i że aktywnie poszukuje pracowników. Nie mamy zatem pewności, że ta sytuacja się nie powtórzy i to już wkrótce.
Narodowy Fundusz Zdrowia prosi o pilne wyjaśnienie sytuacji
Przedstawiciele Dolnośląskiego Oddziału Wojewódzkiego Narodowego Funduszu Zdrowia są zaskoczeni zaistniałą sytuacją. Uważają brak informacji na temat przerw w pracy SOR za sprawę niedopuszczalną, zwłaszcza, że o takich działaniach NFZ musi być informowany.
- Specjalistyczny Szpital im. Sokołowskiego w Wałbrzychu nie informował o przerwie w udzielaniu świadczeń przez Szpitalny Oddział Ratunkowy - zaznacza Anna Szewczuk-Łebska, rzecznik prasowy Dolnośląskiego Oddziału Wojewódzkiego Narodowego Funduszu Zdrowia.
Jak zaznacza, NFZ jako organ finansujący świadczenia medyczne w trybie pilnym zwrócił się do dyrekcji szpitala w w celu wyjaśnienia sprawy. Jak udało nam się ustalić, podobna sytuacja - przerwania pracy SOR bez informowania organu finansującego świadczenia - nie wystąpiła wcześniej na Dolnym Śląsku.
Zwróciliśmy się też o komentarz do Urzędu Wojewódzkiego, jako że SOR jest częścią państwowego systemu ratownictwa ratunkowego i podlega również w tym zakresie wojewodzie.
- Szpitalny Oddział Ratunkowy w Specjalistycznym Szpitalu im. dra A. Sokołowskiego w Wałbrzychu funkcjonuje nieprzerwanie i pozostaje dostępny dla pacjentów. W dniu 30 lipca 2025 r. pojawiła się informacja o możliwym czasowym ograniczeniu pracy SOR z powodu przejściowych trudności kadrowych. Jednak dzięki działaniom dyrekcji szpitala udało się zapewnić ciągłość świadczeń - informuje Tomasz Jankowski, rzecznik prasowy Wojewody Dolnośląskiego.
Jak zaznacza, oddział w żadnym momencie nie został wyłączony z systemu zabezpieczenia.
- Zespoły Ratownictwa Medycznego były kierowane do szpitala zgodnie z planem. Tylko w dniu wczorajszym przyjęto 18 ZRM - zaznacza Jankowski i dodaje, iż: jesteśmy w stałym kontakcie z dyrekcją placówki. Z informacji, które otrzymujemy wynika, że nie występuje obecnie zagrożenie ograniczenia dostępu do SOR na terenie miasta Wałbrzycha i powiatu wałbrzyskiego.
Sytuacja jest monitorowana na bieżąco przez służby wojewody.
Kiedy można wstrzymać działanie oddziału szpitalnego?
Zgodnie z przepisami, czasowe wstrzymanie działania oddziału, lub całego podmiotu leczniczego wymaga decyzji wojewody, tan zaś zasięga opinii dyrektora oddziału wojewódzkiego Narodowego Funduszu Zdrowia. Ta procedura trwa kilka tygodni, od złożenia wniosku jest 30 dni na wydanie decyzji administracyjnej. Są też przypadki wykazane w ustawie o działalności leczniczej dotyczące sytuacji zaprzestania działalności spowodowanej "siłą wyższą" lub wynika to z decyzji zewnętrznej względem podmiotu leczniczego, przykładowo podjętej np. przez Stację Sanitarno-Epidemiologiczną. W takich sytuacjach dyrektor szpitala ma 3 dni na powiadomienie wojewody o tym, że oddział na jakiś czas zostanie zamknięty. Eksperci często kwestionują, że braki kadrowe mogą być przesłanką do czasowego wstrzymania pracy oddziału szpitalnego, szczególnie zaś jeśli mowa jest o zawieszeniu lub zaprzestaniu czasowo działalności w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym z powodu braku zabezpieczenia dyżurowego.
Co dalej z wałbrzyskim Szpitalnym Oddziałem Ratunkowym?
Wałbrzyski SOR przeszedł w ostatnich latach rozbudowę, szpital pozyskał też środki na kolejne inwestycje i sprzęt niezbędny dla leczenia pacjentów onkologicznych. Jednak to wszystko zda się na nic, jeśli mieszkańców regionu nie będzie miał kto leczyć.
Dyrekcja nie kryje, że sytuacja kadrowa oddziału ratunkowego jest trudna. Nieoficjalnie udało nam się ustalić, że dyżurowanie na SOR w celu zapewnienia ciągłości świadczeń mają wspierać lekarze ordynatorzy z innych oddziałów.