Warszawa: Marsz przeciw nocnemu hałasowi przejdzie przez centrum

W piątkowy wieczór, 8 sierpnia o godzinie 20.00, na placu Centralnym rozpocznie się marsz przeciwko nocnemu hałasowi. Wydarzenie ma nagłośnić problem uciążliwych, często nielegalnych przejazdów samochodów i motocykli, które zakłócają nocny spokój mieszkańców. Organizatorzy zwracają uwagę na rosnącą skalę tego zjawiska, szczególnie w centralnych dzielnicach miasta.

Trasa wydarzenia będzie prowadzić prowadzić:

• Alejami Jerozolimskimi przez skrzyżowanie z ul. Marszałkowską,
• następnie Marszałkowską do Świętokrzyskiej,
• dalej przez Tamkę,
• zakończy się przy pomniku Syrenki na Wybrzeżu Kościuszkowskim.

- Nie domagamy się ciszy absolutnej. Miasto ma prawo tętnić życiem - ale nie powinno być areną dźwiękowej przemocy - mówi Oliwia Kapturkiewicz, inicjatorka wydarzenia. - Forma marszu jest symboliczna: zachęcamy uczestników, by przyszli w piżamach lub z akcesoriami do spania. Chcemy pokazać, że hałas w nocy to realny problem, ale jednocześnie nie odmawiamy miastu energii i prawa do zabawy - pod warunkiem, że nie odbywa się to kosztem innych.

W wydarzeniu weźmie udział również Marta Szczepańska, radna m.st. Warszawy:

- Czasem musimy się policzyć. Pokazać skalę problemu politykom, urzędnikom, służbom porządkowym. Pokazać kolektywnie - już nie tylko jako radni, aktywiści czy pojedynczy obywatele, że oczekujemy od nich konkretnych działań. Zniecierpliwienie pismami i telefonami narasta. Tym razem prosimy warszawiaków, by maszerując razem z nami, zrobili hałas o hałasie. Halo, rząd - czy tym razem nas usłyszysz?

W ostatnich tygodniach Stowarzyszenie Miasto Jest Nasze uruchomiło petycję "Dość hałasu na ulicach! Chcemy fotoradarów akustycznych", skierowaną do Sejmu RP i Marszałka Sejmu Szymona Hołowni. Stowarzyszenie postuluje w niej wprowadzenie przepisów umożliwiających stosowanie urządzeń rejestrujących poziom hałasu pojazdów, tzw. fotoradarów akustycznych. Tego typu systemy funkcjonują już m.in. w Niemczech, Francji czy w Wielkiej Brytanii.