Wenecja Pacyfiku. Najbardziej magiczne miasto świata

Na wysepkach Mikronezji powstała cywilizacja, której ślady dziś rozbudzają ciekawość badaczy z całego świata. Nan Madol zaprasza do odkrywania sekretów. Od inżynieryjnych zagadek po mity o czarodziejach i latających kamieniach.

Nan MadolNan Madol
Źródło zdjęć: © Youtube
Kobiety Historii

Początki Nan Madol – miasto na wodzie

U wschodniego wybrzeża wyspy Pohnpei wśród turkusowych wód Oceanu Spokojnego powstało jedno z najbardziej niezwykłych miast starożytnego świata. Nan Madol, rozciągające się na obszarze około 18 kilometrów kwadratowych, składa się z niemal 100 sztucznych wysepek połączonych siecią kanałów pływowych. Budowa tego kompleksu rozpoczęła się około XII wieku, choć pierwsze ślady osadnictwa na tym terenie sięgają już I-II wieku naszej ery.

Mieszkańcy Pohnpei nazywają to miejsce Soun Nan-leng, czyli "Rafa Niebios". W czasach świetności Nan Madol pełniło funkcję ceremonialnego i politycznego centrum dynastii Saudeleurów, pierwszego zorganizowanego rządu, który zjednoczył całą wyspę.

W szczytowym okresie miasto mogło zamieszkiwać nawet 1000 osób, choć niektóre szacunki mówią o liczbie poniżej 500. Wysepki miały różne przeznaczenie. Jedne służyły jako miejsca mieszkalne arystokracji, inne jako świątynie, grobowce czy warsztaty rzemieślnicze.

Architektura i skala budowli Nan Madol

To, co najbardziej zadziwia w Nan Madol, to monumentalność konstrukcji. Mury i platformy powstały z ogromnych bloków bazaltowych, z których największe ważą nawet 50 ton.

Kamienie te, wydobywane z odległych kamieniołomów na przeciwległym krańcu wyspy lub z pobliskich wylotów wulkanicznych, transportowano przez kilka kilometrów oceanu i bagien mangrowych. Budowniczowie nie dysponowali metalowymi narzędziami, kołami ani zwierzętami pociągowymi.

Bazaltowe bloki układano w charakterystyczny sposób – w systemie "header-stretcher", czyli naprzemiennie długimi i krótkimi bokami, co zapewniało stabilność i trwałość murów. Przestrzenie między kamieniami wypełniano koralowcem i drobniejszymi kamieniami, dzięki czemu konstrukcje były odporne na działanie wody i ruchy gruntu. Niektóre ściany sięgają nawet 8 metrów wysokości, a ich długość przekracza 70 metrów.

Miasto zbudowano na koralowej rafie, co czyni je jedynym znanym starożytnym miastem na świecie wzniesionym w ten sposób. Sieć kanałów umożliwiała poruszanie się łodziami pomiędzy wysepkami, co przywodzi na myśl skojarzenia z Wenecją.

Inżynieria i logistyka – nierozwiązana zagadka

Mimo licznych badań archeologicznych, sposób transportu i układania tak masywnych bloków pozostaje tajemnicą. Nie zachowały się żadne pisemne relacje ani precyzyjne tradycje ustne opisujące techniki budowlane.

Najbardziej prawdopodobne hipotezy mówią o wykorzystaniu tratw lub specjalnych platform pływających, na których przewożono bazalt przez wodę. Inne teorie sugerują, że kamienie przeciągano po drewnianych rolkach lub ślizgano po błocie i mokrych liściach.

Współczesne badania geochemiczne wykazały, że większość użytych bloków pochodzi z jednego, oddalonego o kilka kilometrów źródła bazaltu. Organizacja takiej logistyki wymagała nie tylko zaawansowanej wiedzy inżynieryjnej, ale i ścisłej koordynacji pracy setek, a być może nawet tysięcy robotników. Archeolodzy podkreślają, że skala przedsięwzięcia dorównuje największym projektom budowlanym starożytności.

Rola Nan Madol w kulturze Saudeleurów

Nan Madol nie było zwykłym miastem – pełniło funkcję ceremonialnego serca wyspy. To tutaj odbywały się najważniejsze rytuały religijne i polityczne, a elita rządząca sprawowała władzę nad całą Pohnpei. W

centralnej części kompleksu, na wysepce Nandauwas, wzniesiono królewski dom pogrzebowy otoczony murami o wysokości do 8 metrów. Inne wysepki służyły jako miejsca składania ofiar, przechowywania świętych zwierząt czy produkcji specjalnych dóbr, takich jak olej kokosowy.

Dynastia Saudeleurów rządziła wyspą od około XII wieku do połowy XV wieku. Władcy ci ściągali trybut z całej Pohnpei, a ich dwór skupiał arystokrację, kapłanów i rzemieślników. Władza Saudeleurów była silnie scentralizowana i oparta na ścisłej hierarchii społecznej. Upadek dynastii nastąpił po inwazji wojownika Isokelekel, który obalił ostatniego Saudeleura i przejął władzę, zapoczątkowując nowy rozdział w historii wyspy.

Legendy i duchowe znaczenie ruin

Mieszkańcy Pohnpei od wieków przekazują sobie legendy o powstaniu Nan Madol. Najbardziej znana opowieść mówi o bliźniaczych czarownikach, Olosohpa i Olisihpa, którzy przybyli na wyspę z mitycznej krainy Kanamwayso.

Według legendy, bracia ci posiadali magiczne moce, dzięki którym potrafili przenosić kamienie w powietrzu, śpiewając zaklęcia i korzystając z pomocy latającego smoka. Po śmierci jednego z nich, drugi został pierwszym Saudeleurem i zapoczątkował dynastię, która przez dwanaście pokoleń władała wyspą.

Te opowieści, choć nie mają potwierdzenia w źródłach materialnych, odzwierciedlają głęboki szacunek i podziw, jakim lokalna społeczność darzy to miejsce. Nan Madol do dziś uważane jest za przestrzeń świętą, a wejście na niektóre wysepki wymaga specjalnych rytuałów oczyszczających.

Odkrycia archeologiczne i badania naukowe

Pierwsze opisy Nan Madol sporządził w 1874 roku polski etnograf Jan Stanisław Kubary, który jako jeden z pierwszych Europejczyków dotarł do ruin. Od tego czasu miejsce to przyciągało uwagę badaczy z całego świata. W XX wieku przeprowadzono liczne wykopaliska, które pozwoliły ustalić chronologię powstawania miasta i poznać jego strukturę społeczną.

Radiowęglowe datowania wskazują, że budowa megalitycznych struktur rozpoczęła się około 1180-1200 roku. Analizy geochemiczne potwierdziły, że większość bazaltu pochodzi z jednego źródła, co świadczy o wysokim poziomie organizacji społeczeństwa Saudeleurów. W 2016 roku Nan Madol zostało wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO jako pierwszy obiekt z Mikronezji.

Dziś Nan Madol jest jednym z najważniejszych stanowisk archeologicznych Pacyfiku i symbolem dziedzictwa kulturowego Mikronezji. Ruiny przyciągają nie tylko naukowców, ale i turystów poszukujących śladów dawnych cywilizacji. Niestety, miejsce to zagrożone jest przez erozję, zarastanie kanałów przez mangrowce i brak odpowiedniej ochrony konserwatorskiej.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Ostojów: Festyn na zakończenie lata. Byłeś - znajdź się na zdjęciach
Ostojów: Festyn na zakończenie lata. Byłeś - znajdź się na zdjęciach
Brzeg: Wypuścili go z aresztu i od razu poszedł na włam. Za multirecydywę grozi mu teraz 15 lat
Brzeg: Wypuścili go z aresztu i od razu poszedł na włam. Za multirecydywę grozi mu teraz 15 lat
Krężce: Jednostka OSP obchodziła jubileusz 100-lecia
Krężce: Jednostka OSP obchodziła jubileusz 100-lecia
Łódź: Cztery pory sportu w Manufakturze. Najlepsze okazały się Skierniewice
Łódź: Cztery pory sportu w Manufakturze. Najlepsze okazały się Skierniewice
Ustronie Morskie: Dożynki. Święto plonów z mnóstwem dobrej zabawy [ZDJĘCIA]
Ustronie Morskie: Dożynki. Święto plonów z mnóstwem dobrej zabawy [ZDJĘCIA]
Pruszcz Gdański: To była muzyczna i słowna uczta. Tak było na Narodowym Czytaniu
Pruszcz Gdański: To była muzyczna i słowna uczta. Tak było na Narodowym Czytaniu
Zielona Góra: Kapitalna impreza! Ponad 600 osób wystartowało w Lotto Drużynowym Biegu Winobraniowym o Puchar "Gazety Lubuskiej" | ZDJĘCIA
Zielona Góra: Kapitalna impreza! Ponad 600 osób wystartowało w Lotto Drużynowym Biegu Winobraniowym o Puchar "Gazety Lubuskiej" | ZDJĘCIA
Bobolice: Mieszkańcy dziękowali za zbiory i prosili o pomyślność w przyszłym roku [ZDJĘCIA]
Bobolice: Mieszkańcy dziękowali za zbiory i prosili o pomyślność w przyszłym roku [ZDJĘCIA]
Białystok: Narodowe Czytanie 2025. Tym razem dzieł Jana Kochanowskiego. Plenerowa lekcja literatury miała miejsce w Różance
Białystok: Narodowe Czytanie 2025. Tym razem dzieł Jana Kochanowskiego. Plenerowa lekcja literatury miała miejsce w Różance
Białe Błota: Kolizja na drodze S5 pod Bydgoszczą. Zderzyły się dwa samochody
Białe Błota: Kolizja na drodze S5 pod Bydgoszczą. Zderzyły się dwa samochody
Kotowice: Motocyklista wjechał w tył auta na A2. Lądował śmigłowiec LPR
Kotowice: Motocyklista wjechał w tył auta na A2. Lądował śmigłowiec LPR
Zamach na księżniczkę Annę. Postawa kobiety zdziwiła wszystkich
Zamach na księżniczkę Annę. Postawa kobiety zdziwiła wszystkich