Małopolskie klify. Wielkie osuwiska w Hutkach pochłaniają coraz więcej lądu. Okoliczny las znika w odmętach zalewiska
Wielkie osuwiska w Hutkach pochłaniają coraz więcej lądu
Jedno z trzech znajdujących się w Hutkach zalewisk przyciąga szczególną uwagę. To najbardziej wysunięty na wschód zbiornik, w którym znalazło się wyjątkowo dużo zatopionych drzew – najprawdopodobniej najwięcej w całym powiecie olkuskim. Ogromny „podwodny las” to nie jedyne co wyróżniają ten teren. W zeszłym roku powstały tam potężne osuwiska.
W momencie powstania wysokość skarp sięgała kilkunastu metrów. Przez kilkaset metrów brzeg był jednym wielkim urwiskiem. Do zalewiska zsunęły się wtedy nie tylko warstwy piasku i gleby, lecz także ciężkie betonowe płyty. Wcześniej tworzyły one ścieżki, z których korzystali mieszkańcy okolicznych miejscowości.
Obecnie skarpy nie sprawiają już wrażenia tak stromych. Poziom wody stale rośnie, powoli obniżając „klify”. Mimo to erozja nie została zatrzymana – brzegi nadal się przesuwają. W ciągu około roku od pierwszego osunięcia linia urwiska przesunęła się jeszcze kilka metrów w głąb lądu.
Na ścieżkach prowadzących w okolice zbiornika ustawiono szlaban oraz tabliczki z informacją o całkowitym zakazie wstępu.
Osuwiska w powiecie olkuskim
Obszar wokół Hutek nie jest jedynym miejscem w powiecie olkuskim, gdzie dochodzi do takich zjawisk. Nad zalewiskiem w Bolesławiu, w rejonie ulicy Osadowej, również doszło do osunięcia się gruntu. Pierwsza wyrwa powstała tam w 2023 roku. Z czasem skala problemu tylko się powiększyła – rok później niemal cały zachodni brzeg zbiornika runął do wody.
W sąsiedztwie znajduje się jeszcze jeden akwen, określany nazwą „Żwirownia”. Tam również doszło do poważnego obniżenia terenu. Ziemia zapadła się w pobliżu torów kolejowych, co wzbudziło szczególne zaniepokojenie. Skarpa została jednak szybko zabezpieczona i obecnie nie ma po niej śladów – linia brzegowa została wyrównana, a teren wzmocniono.