Wielkie święto tabaki w Chmielnie. Za nami Festiwal Tradycji Kaszubskich
W sobotę, 26 lipca Chmielno opanował regionalny folklor. Wszystko za sprawą tegorocznej odsłony Festiwalu Tradycji Kaszubskich.
Impreza ruszyła późnym popołudniem i szybko się rozkręciła. Odwiedzający tego dnia chmieleński stadion mieli okazję zajrzeć na stoiska z rękodziełem czy lokalnymi przysmakami - pysznymi ciastami i chlebem oraz najróżniejszymi koktajlami, dżemami z truskawek kaszubskich. O strawę zadbały również koła gospodyń wiejskich z okolicznych miejscowości.
Nie byłoby też festiwalu w Chmielnie bez występu Kaszubskiego Zespołu Pieśni i Tańca „Chmielanie”. Artyści nie tylko zaserwowali zebranym charakterystyczne układy, ale i dosłownie porwali ich do tańca. Chętni mogli wraz z Chmielanami przejść krótki kurs. Zainteresowanych zabawą na parkiecie pojawiło się wielu.
Tabaka na pierwszym planie
Nieodłącznie najbardziej charakterystycznym elementem Festiwalu Tradycji Kaszubskich pozostaje tabaka. Pośród oglądających występy co chwilę przechadzali się lokalni jej entuzjaści, ochoczo częstując każdego napotkanego. A jak Kaszubi przygotowują to ziele zaprezentował arcymistrz Andrzej Olszewski. Po pokazie zaprosił on też chętnych do krótkiego konkursu na wyczucie szczególnego aromatu podanej tabaki.
Gośćmi specjalnymi na imprezie byli jeszcze przedstawiciele Wilkowa Nowowiejskiego w gm. Nowa Wieś Lęborska. Przyjechali oni ze swą rekordową, największą na świecie tabakierą. A że ten imponujący przedmiot działa i załadowany był ok. 30 kg sproszkowanego ziela, każdy mógł tu zażyć tabaki.
Nie bez powodu tabaka gra pierwsze skrzypce na chmieleńskim festiwalu. Od 22 lat organizowane są tu bowiem mistrzostwa Polski w jej zażywaniu (notabene Andrzej Olszewski był ich pierwszym zwycięzcą - w 2003 r., ale też później w 2006, 2008 i 2014 r.).
Uczestnicy niecodziennego konkursu muszą się wykazać tytułowym sposobem zażywania tabaki, a także „gadką”, czyli wyjątkową prezentacją. Jedni stawiają na proste przedstawienie się, inni natomiast robią z występu prawdziwe show, chcąc przekonać jurorów, ale też rozbawić i wyedukować widzów, wśród których zawsze jest wielu odwiedzających akurat Kaszuby.
Owe zmagania zapoczątkowali w 2003 r. Stanisław Klimowicz, obecnie przewodniczący Rady Gminy Chmielno, oraz Tadeusz Makowski, zmarły w listopadzie 2024 r. Organizatorzy przypomnieli więc bogaty życiorys tego gawędziarza, twórcy kaszubskich instrumentów, znawcy regionalnych tradycji, współzałożyciela kapeli „Pleskota” oraz inicjatora wielu innych, ciekawych akcji, jak np. witanie nowego roku dźwiękami bazun. Przez lata Tadeusz Makowski angażował się najróżniejsze projekty kulturalne, mające na celu podtrzymywanie kaszubskiej tradycji. Swoją pasję przekazywał też innym na warsztatach.
A mistrzem zostaje...
Łącznie w 22. mistrzostwach Polski w zażywaniu tabaki wystąpiło 7 osób. Każdy z uczestników otrzymał upominki za sam udział. Specjalna nagroda powędrowała jeszcze do Doroty Hebel z Długiego Kierza, jedynej kobiety w tegorocznej edycji. Arka Gdynia natomiast nagrodziła reprezentanta swojego miasta Macieja Bielewicza, który w prosty acz charakterystyczny sposób zaprezentował się na scenie.
Jurorom przede wszystkim jednak zaimponowała trójka uczestników. Na trzecim miejscu uplasował się Wojciech Grzenkowicz ze Strzepcza, który w konkursie pokazał swoją kolekcję rogów do zażywania tabaki na każdy dzień tygodnia. Drugi natomiast był Bogusław Wrzesień z Mostów. Do Chmielna przyjechał wraz z gośćmi z Wilkowa Nowowiejskiego i w swym występie wykorzystał właśnie rekordową tabakierę.
Lecz nawet dwumetrowa tabakiera nie mogła się równać z charyzmą Bartłomieja Flisikowskiego z Osowej Góry (gm. Przodkowo). Mistrz z 2023 i 2024 r. znów zrobił wrażenie na zebranych, do „gadki” angażując tym razem kolegów z kapeli A Matizer Noga. Gdy muzycy grali, on sam przybliżył jeszcze raz proces przygotowywania tabaki. W efekcie trzeci rok z rzędu złota tabakiera powędrowała właśnie w jego ręce.
Koncerty i biesiada
Festiwal w Chmielnie uświetniły jeszcze wieczorne koncerty. Jeszcze w czasie obrad jurorów scenę przejął Chór Kobiecy „Arium” (z gościnnym występem Michała Bronka), prezentując znane utwory z polskich filmów. Gwiazdą wieczoru zaś była dobrze znana na Kaszubach Weronika Korthals z zespołem.
Imprezę zwieńczyła biesiada z kapelą kaszubską „A më jesmë naszi”. Taki finał, w połączeniu z zaskakująco sprzyjającą pogodą (gdy w okolicznych gminach padało, w Chmielnie zachodzące słońce idealnie wręcz oświetlało scenę) pozwolił, by zabawa trwała tu do późnego wieczora.