Wisła na Bulwarach. Historyczne minimum 13 cm
W niedzielę rano pomiar wodowskazu na warszawskich Bulwarach Wiślanych wskazał zaledwie 13 centymetrów – to nowy absolutny rekord najniższego poziomu wody od rozpoczęcia systematycznych pomiarów w 1951 roku. Poprzedni rekord, wynoszący 20 cm, odnotowano we wrześniu 2024 roku. Tylko dzień wcześniej poziom wynosił 15 cm, co już wtedy sygnalizowało ekstremalne wysychanie rzeki.
Przyczyną drastycznego spadku są wielomiesięczne braki opadów oraz intensywna fala upałów, które dodatkowo przyspieszyły parowanie. Według danych IMGW, 73 % punktów pomiarowych nad polskimi rzekami notuje strefę wody niskiej, a w 29 lokalizacjach obserwuje się poziomy poniżej dotychczasowego minimum okresowego.
Ekstremalnie niski stan Wisły ma poważne konsekwencje – promy pasażerskie zawiesiły kursy, odsłania się koryto rzeki, co prowadzi do nagrzewania wody i pogorszenia jakości środowiska wodnego. Specjaliści ostrzegają też o możliwym spadku poziomów wód gruntowych, co może oddziaływać na rolnictwo, przemysł i zaopatrzenie miasta.
Sezonowe opady i prognozy meteorologiczne zwiastują ochłodzenie w nadchodzących dniach, jednak eksperci podkreślają, że bez regularnych opadów sytuacja hydrologiczna rzeki pozostanie krytyczna.
Stan Wisły może jeszcze ulec pogorszeniu w okolice 11-12 cm.