Wódka dla 13-letnich dzieci na starówce w Toruniu. Wyłapał to strażnik przy monitoringu
Kupowanie przez spragnionych wrażeń nastolatków alkoholu przez podstawione osoby dorosłe to patent stary jak świat. Znakiem obecnych czasów jednak jest to, że i takie akcje potrafi wyłapać skutecznie kamera miejskiego monitoringu. Tak było niedawno na starówce w Toruniu.
Strażnik wypatrzył! A wódka już była u 13-latka w plecaku
Wszystko działo się 31 maja, około godziny 16.00, przy ul. Podmurnej na starówce. Dzięki czujności strażnika z Referatu Ochrony Obiektów Straży Miejskiej realizującego służbę w głównym budynku Urzędu Miasta Torunia (znajduje się nieopodal) udało się zatrzymać nieletnich, którzy w nielegalny sposób zdobyli alkohol.
- Strażnik obserwując za pośrednictwem kamer teren przyległy do budynku Urzędu w pewnym momencie zwrócił uwagę na grupę nastolatków rozmawiających z dorosłym mężczyzną. Uwagę strażnika przykuło nietypowe zachowanie młodych osób, które najpierw coś przekazały mężczyźnie, a następnie nerwowo oczekiwały na jego powrót. Szybko okazało się, że obserwowanych łączyła specyficzna transakcja. Mężczyzna po kilkuminutowym powrocie jednemu z chłopców przekazał butelkę, a następnie szybko się oddalił - relacjonuje Jarosław Paralusz, rzecznik Straży Miejskiej w Toruniu.
Mając podejrzenie, iż może to być alkohol, strażnik natychmiast zareagował i podjął interwencję wobec nastolatków. Przeczucie go nie zawiodło...
- Jeden z 13-latków do plecaka schował butelkę wódki zakupioną chwilę wcześniej przez nieznajomego, którego poprosili o przysługę zdając sobie sprawę, że sprzedaż alkoholu osobom w tak młodym wieku jest zakazana - kontynuuje rzecznik.
Na miejsce został wezwany patrol policji. To ona teraz zajmuje się sprawą.
- Przypominamy, że nie tylko sprzedaż i podawanie alkoholu osobom do lat 18 jest prawnie zabronione. Przestępstwo popełnia również osoba, która rozpija małoletniego, dostarczając mu napoju alkoholowego, ułatwiając jego spożycie lub nakłaniając do spożycia takiego napoju. Za ten czyn grozi grzywna, kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2 - podkreśla Jarosław Paralusz.
Kamery w Toruniu widzą bardzo wiele. Ponad tysiąc zdarzeń w ciągu miesiąca!
Tylko w minionym miesiącu, czyli w maju, operatorzy miejskiego systemu dozoru wizyjnego Straży Miejskiej w Toruniu ujawnili łącznie 1.090 różnego rodzaju incydentów i zdarzeń.
Dzięki ich pracy podjęto łącznie 397 interwencji (217 - Straż Miejska, 12 - Policja, 168 - dyżurny TCZK).
Zdarzenia i interwencje, które miały miejsce głównie na terenie Zespołu Staromiejskiego dotyczyły między innymi: spożywania alkoholu w miejscu zabronionym (80 interwencji), udzielenia pomocy osobom będącym w potrzebie (71 interwencji), a także zachowań osób nietrzeźwych, w tym przewiezionych do izby wytrzeźwień (23 interwencje).
- Interwencje dotyczyły także wykroczeń drogowych (13 interwencji); handlu poza miejscem wyznaczonym (6 interwencji); zakłóceń spokoju i porządku publicznego (4 interwencje); natarczywego zaczepiania, żebractwa (3 interwencje); bójek (2 interwencje); wandalizmu, niszczenia mienia (1 interwencja); posiadania i zażywanie środków odurzających, substancji psychotropowych (1 interwencja); zanieczyszczeń miejsc publicznych (76 interwencji) czy awarii, uszkodzeń w infrastrukturze komunalnej (109 interwencji) - wylicza rzecznik toruńskich municypalnych.
Jak widać, skala wyłapanych incydentów i podejmowanych interwencji jest naprawdę duża. I maj nie był tutaj w Toruniu miesiącem wyjątkowym. Podobne statystyki dotyczą każdego miesiąca.