Wrocław: Pracowało tu nielegalnie dwa tysiące imigrantów. Szokujące efekty kontroli
Wielomiesięczne kontrole prowadzili funkcjonariusze z jednostki Wrocław-Strachowice. Sprawdzili dwie firmy pośrednictwa pracy, pod kątem legalności prowadzenia działalności gospodarczej przez cudzoziemców oraz zgodności powierzania pracy obcokrajowcom z obowiązującym w Polsce prawem.
- W dwóch skontrolowanych spółkach łącznie objęto kontrolą ponad 2400 cudzoziemców, z których wobec ponad 2 tys. osób stwierdzono naruszenia przepisów prawa. Wśród nich znajdowały się osoby aż z 26 różnych krajów, w tym najwięcej z Indonezji oraz Gruzji, ale także m.in. z Nepalu, Ukrainy i Białorusi - mówi Małgorzata Potoczna z Nadodrzańskiej Straży Granicznej.
Kontrole były przeprowadzone razem z okręgowym odziałem inspekcji pracy oraz z wrocławskim oddziałem ZUS-u. Lista uchybień jest długa. To m.in. praca bez zezwolenia, bez zawierania umów czy zgłoszenia do ubezpieczenia społecznego, a co za tym idzie - brak odprowadzania składek.
- W konsekwencji planowane jest wszczęcie wobec kontrolowanych podmiotów postępowań karnych dotyczących m.in. podejrzenia ułatwiania przekroczenia granicy, legalizacji pracy i pobytu cudzoziemcom oraz legalizacji pracy na podstawie fałszywej dokumentacji. Do tego także wprowadzania organów kontrolnych w błąd. Natomiast wobec cudzoziemców zostaną wszczęte postępowania administracyjne w celu zobowiązania ich do powrotu - dodaje Małgorzata Potoczna.
Według informacji, które otrzymaliśmy z wrocławskiego oddziału zakładu ubezpieczeń społecznych, w końcu czerwca br. na terenie Dolnego Śląska i Wrocławia pracowało w sumie 83 471 cudzoziemców, którzy opłacali składki ZUS.
Największą grupę odnotowano na terenie działania wrocławskiego oddziału ZUS:
- 51 494 pracowników
- 8566 na samozatrudnieniu (firmy).
W rejonie wałbrzyskiego ZUS było - analogicznie - 12 205 osób i 975 firm, a legnickiego - 9381 i 850. Tylu cudzoziemców opłaca składki ZUS. Ilu tego nie robi? Co do tej liczby, można tylko spekulować.