Wrocław: Przywiozła z Egiptu zakazane pamiątki. Ukryła je w walizce
Nie o takim zakończeniu podróży z północnej Afryki myślała turystka, której samolot wylądował na lotnisku we Wrocławiu. Strażnicy w jej walizce znaleźli cenne, egzotyczne pamiątki. Dodajmy: nielegalne!
Źródło zdjęć: © Polska Press Grupa | Aneta Kolesińska
Karolina Kwiatek
Do zdarzenia doszło pod koniec zeszłego tygodnia. Wrocławscy celnicy skontrolowali walizkę pasażerki, która do Wrocławia przyleciała samolotem z lotniska w Marsa Alam w Egipcie. W jednej z nich znaleziono specyficzne pamiątki. Ich wywożenie jest zakazane Konwencją Waszyngtońską (CITES).
- W jednej z walizek funkcjonariusze znaleźli cztery fragmenty rafy koralowej w postaci szkieletów. Zatrzymane obiekty to Scleractinia spp., a ich łączna waga to ponad 390 g - przekazuje Agnieszka Rzeźnicka-Gniadek, rzecznik prasowy Izby Administracji Skarbowej we Wrocławiu.
Okazuje się, że kobieta ani nie zgłosiła przewozu rafy, ani nie przedstawiła żadnych dokumentów. Po prostu przeszła przez przejście z napisem "nic do zgłoszenia". Jak informuje strażniczka, to właśnie w ten sposób turystka złamała prawo. Za przewóz takich "pamiątek" bez odpowiednich dokumentów grozi grzywna bądź kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.
- Przewóz dzikich zwierząt i roślin z gatunków zagrożonych wyginięciem na teren UE jest możliwy jedynie na podstawie wcześniej wydanych zezwoleń i świadectw - podkreśla rzeczniczka Izby Administracji Skarbowej we Wrocławiu.