Wspólny czas spędzony nie tylko na modlitwie - Majowe Rowerowe
Maj nazywany jest często Miesiącem Maryjnym ze względu na nabożeństwa i modlitwy kierowane do Matki Bożej. W polskiej tradycji od wielu lat w tym okresie w kościołach i przydrożnych kapliczkach na wsiach przyjęło się odprawiać się codzienne spotkania modlitewnych.
W ostatnich latach coraz więcej słyszy się o coraz mniejszej liczbie wiernych i pustych kościołach podczas mszy świętych. Coraz częściej duchowni szukają nowych sposobów na zainteresowanie parafian modlitwą.
Jednym z takich rozwiązań zyskującym popularność w powiecie wągrowieckim są Majowe Rowerowe - połączenie wycieczki rowerowej z modlitwą i wspólnie spędzonym czasem.
Promowanie idei papieskich
Parafia p.w. Świętego Wawrzyńca w Gołańczy jest jedną z parafii w powiecie wągrowieckim w której już od pewnego czasu odbywają się rajdy rowerowe połączone z nabożeństwem majowym.
O to skąd wziął się pomysł na taką formę nabożeństw majowych zapytaliśmy proboszcza gołanieckiej parafii ks. Tomasza Kapczyńskiego
- To wszystko ma początek w moim pokoleniu. Jestem z pokolenia Jana Pawła II. Jan Paweł II jako pierwszy zauważył jeszcze w swoich czasach, kiedy kościoły były pełne, że Europa i też Polska potrzebuje nowej ewangelizacji.
Pamiętamy też zmarłego niedawno papieża Franciszka, który mówił o pokoleniu kanapowców, którzy mają wstać z kanapy i iść. I coś czego pewnie niektórzy jeszcze nie zdążyli usłyszeć to słowa z czasów biskupich i kardynalskich obecnego papieża Leona XIV, który mówiło tym, że biskupom, księżom nie wolno się zamykać w pałacach czy plebaniach.Mają iść do ludzi, bo są od tego żeby poszli żeby poszli do ludzi.
Majowe Rowerowe odbywające się w każdą sobotę maja po wieczornej mszy świętej jest nie tylko przeżyciem duchowym, ale też sposobem na wspólne, aktywne spędzenie czasu.
Majowe Rowerowe jest połączeniem nie tylko przeżycia duchowego, ale wspólnego czasu spędzonego na aktywności fizycznej, więc parafianie uczestniczący w rowerowym majowym mają coś dobrego dla ducha i dla ciała.
W wioskach, do których jeździmy, zrobił się taki piękny zwyczaj takiej wspólnej agapy. Gdzie przyjeżdżamy, wspólnie się modlimy, śpiewamy litanie do Matki Bożej, śpiewamy apel jasnogórski, a potem mieszkańcy nas zapraszają na taki fajny wspólny piknik. Dla mnie jest to coś głębszego.Jest to coś na wzór agapy pierwszych chrześcijan, którzy po Eucharystii, po modlitwie i słuchaniu Słowa Bożego spotykali się na agapę, czyli coś więcej niż piknik, taką ucztę wspólnotową.
Ona oczywiście nie jak dawniej, ale jest czasem w którym mieszkańcy wiosek cieszą się tym, że mogą przyjąć swoich gości i razem możemy tam posiedzieć.
Wspólne parafialne wydarzenia nie tylko w maju
Idea modlitwy połączonej ze wspólnym aktywnie spędzonym czasem okazała się istnym strzałem w dziesiątkę. Ks. Tomasz Kapczyński, że nie spodziewał się tak dużego zaangażowania parafian. Przyznał też, że rowerowe wizyty przyciągają też mieszkańców odwiedzanych wsi jak i gości z całej okolicy. Nie wszyscy uczestniczący są w stanie dotrzeć do kapliczki na rowerze, ale ważna jest nie forma dotarcia, a wspólna jedność i modlitwa.
Gołaniecki proboszcz wraz ze swoimi wiernym nie ogranicza się tylko do jednego miesiąca. W kwietniu 2025 roku wspólnym siłami ksiądz i mieszkańcy zorganizowali Misterium Męki Pańskiej w gołanieckim amfiteatrze oraz Wielkanocne Śniadanie na rynku.
Na temat Majowego Rowerowego i gromadzenia się wokół wiejskich kapliczek wypowiedział się też wągrowiecki duchowny ks. Tomasz Kruszelnicki.
Chodzi o propagowanie modlitwy do Matki Bożej, pięknego nabożeństwa majowego, które wpisane jest w polską tradycję. Z drugiej strony także mamy przepiękne, przydrożne krzyże, figurki, które czasami zapomniane, przypominają o swojej obecności w przestrzeni publicznej oraz innych znaków chrześcijańskiej wiary, które pomagają nam zwrócić się do Pana Boga.
Takim moim pragnieniem jest to, abyśmy i modlili się przy tych figurkach oraz z drugiej strony a starali się żyć aktywnie, poprzez właśnie nie tylko modlitwę, ale także właśnie ruch. Według znanej nam maksymy "W zdrowym ciele zdrowy duch".