Wyciek żrącej substancji pod Gliwicami. Rozlało się 1200 l chemikaliów
1200 litrów żrącej substancji w magazynie w Kleszczowie
Niebezpieczna sytuacja w Kleszczowie w powiecie gliwickim. 24 czerwca w magazynie położonym na terenie centrum logistycznego przy ul. Jana Nowaka-Jeziorańskiego wyciekła żrąca substancja. Jak widać na zdjęciach straży pożarnej, uszkodzony został sporej wielkości mauser, którego zawartość wyciekła na podłogę. Na miejsce koło godz. 10 wysłano sześć zastępów straży pożarnej, w tym Specjalistyczną Grupę Ratownictwa Chemiczno-Ekologicznego "Gliwice-Łabędy".
– Uszkodzona beczka zawierała około 1200 litrów preparatu, zawierającego m.in. metanol oraz wodorotlenek potasu – informuje Komenda Miejska Państwowej Straży Pożarnej w Gliwicach.
Jeszcze przed przybyciem zastępów zakład ewakuował pracowników. Strażacy pracowali wewnątrz magazynu w specjalistycznych ubraniach ochronnych. W czasie akcji wyznaczono strefę zagrożenia i uszczelniono przyległe studzienki.
Zagrożenie zostało już usunięte
Zebrano żrącą substancję i wypompowano do specjalnych zbiorników. Oczywiście wyczyszczono także zanieczyszczone powierzchnie oraz wyposażenie magazynu.
Po akcji strażacy musieli poddać się dekontaminacji. To specjalna procedura związana z oczyszczeniem ratowników po akcjach związanych z niebezpiecznymi substancjami, czynnikami biologicznymi itp. Działania straży pożarnej trwały ponad dwanaście godzin. Zakończyły się po godz. 22.30.