Wykształcenie wyższe, wypłata minimalna. Nauczyciele zarobią niewiele więcej od obsługi
W tym artykule:
Pracownicy samorządowi zarobią więcej. Wzrost pensji nauczycieli wciąż pod dużym znakiem zapytania
W Dzienniku Ustaw opublikowano rozporządzenie Rady Ministrów z 30 maja 2025 roku, które wprowadza zmiany w zasadach wynagradzania pracowników samorządowych. Wprowadzane podwyżki wynoszą od 5 do 16 procent. Minimalna pensja zasadnicza w najniższej kategorii zaszeregowania została ustalona na 4666 zł, co odpowiada obecnemu minimalnemu wynagrodzeniu za pracę obowiązującemu od 1 stycznia 2025 roku i oznacza wzrost o 16,65 proc. (czyli 666 zł).
Na podwyżkach skorzystają więc pracowniczy szkół, np. kucharki, sprzątaczki, woźne czy asystenci międzykulturowi. Nowe regulacje mają obowiązywać od 14 czerwca z wyrównaniem od 1 marca 2025 r.
Nauczyciele zwracają uwagę na fakt, że coraz bardziej zaciera się granicą między pensją nauczyciela a wynagrodzeniem pracowników niepedagogicznych:
– Gratulacje, ale trudno cieszyć się mając świadomość, że różnica w moim wynagrodzeniu zasadniczym a pani z kuchni czy obsługi to ok 450 zł brutto – komentuje jedna z nauczycielek.
– Zastanawiam się czy nie zostać woźną. Odpowiedzialność zerowa, bez stresu – mówi inna osoba.
Różnie między zarobkami nauczycieli a pracowników niepedagogicznych są coraz mniejsze
Jak w rzeczywistości wyglądają różnice między zarobkami nauczycieli a pracowników niepedagogicznych? Porównajmy je z minimalnym wynagrodzeniem nauczyciela początkującego z przygotowaniem pedagogicznym, które wynosi obecnie 5153 zł brutto*:
- Pomoc kuchenna zarobi 4666 zł, a więc 487 zł mniej niż wspomniany nauczyciel;
- Opiekun dzieci i młodzieży w czasie przewozu do i ze szkoły, sprzątaczka i woźny otrzyma 4680 zł, a więc 473 zł mniej niż nauczyciel początkujący;
- Pomoc nauczyciela otrzyma 4720 zł, a więc 433 zł mniej niż nauczyciel;
- Asystent międzykulturowy otrzyma z kolei 4780 zł, czyli zarobi o 373 zł mniej niż nauczyciel.
Ta różnica maleje, gdy spojrzymy na zarobki nauczyciela z drugiej grupy zaszeregowania. Nauczyciel początkujący w tym przypadku zarabia 5027 zł, a więc o:
- 361 zł więcej niż pomoc kuchenna;
- 347 zł więcej niż sprzątaczka, woźny i opiekun dzieci i młodzieży w czasie przewozu do i ze szkoły;
- 307 zł więcej niż pomoc nauczyciela;
- 247 zł więcej niż asystent międzykulturowy.
Nauczyciele podkreślają, że nie chcą deprecjonować pracy swoich kolegów i koleżanek, ale jednocześnie oczekują, by prestiż ich zawodu, o którym tak często się mówi, miał odzwierciedlenie w zarobkach.
– Był czas, że moja pomoc miała pensje zasadniczą wyższą ode mnie. Było mi bardzo przykro. Ciągle nas zwodzą, ciągle coś obiecują… – żali się jedna z nauczycielek.
– Czekamy na dotrzymania słowa w sprawie powiązania wynagrodzeń nauczycieli z przeciętnym wynagrodzeniem w gospodarce. Obiecaliście, my pamiętamy i rozliczymy z obietnic. Planowana minimalna od nowego roku 5020 zł . Pensja nauczyciela początkującego 5153zl. Prestiż? – pyta retorycznie inna osoba.
Niektórzy jednak cieszą się z zaistniałych podwyżek:
– Pracuję 17 lat w szkole jako pracownik niepedagogiczny. Należę do ZNP. I cieszę się, że walczą również o takich pracowników – brzmi komentarz pod wpisem ZNP o podwyżkach dla pracowników samorządowych.
Co dalej z powiązaniem pensji nauczycieli z przeciętnym wynagrodzeniem w gospodarce?
Jeszcze przed wyborami minister Nowacka zapowiadała, że chce, by do końca kadencji ustawa zakładająca powiązanie pensji nauczycieli z przeciętnym wynagrodzeniem w gospodarce została uchwalona i weszła w życie. Przypomnijmy, że wśród postulatów prezydenta elekta Karola Nawrockiego również znalazła się ta kwestia.
Ponadto będzie ona omawia podczas spotkania zespołu ds. pragmatyki zawodowej nauczycieli, które odbędzie się jeszcze w tym tygodniu. Do tematu powiązania pensji nauczycieli z przeciętnym wynagrodzeniem w gospodarce odniosła się także Katarzyna Lubnauer.
– Jest podkomisja, na pewno się spotka, natomiast to jest już praca Sejmu. Z tego co wiem, pewnie w czerwcu się kolejny raz spotka – mówiła wiceministra edukacji.
Jedno jest pewne. Podwyżki dla nauczycieli są konieczne, bo – jeśli nic się nie zmieni – ta grupa zawodowa będzie zarabiać niewiele więcej niż najniższa krajowa, która od przyszłego roku kalendarzowego ma wzrosnąć.
*wszystkie kwoty w tekście, są kwotami brutto.