Wylezinek: Tajna fabryka nielegalnych papierosów. Została zlikwidowana podczas akcji policji i strażaków. Wkrótce proces w sprawie tej afery
Wielka akcja stróżów prawa, w tym policjantów Centralnego Biura Śledczego, miała miejsce 19 marca tego roku w miejscowości Wylezinek pod Rawą Mazowiecką. Wejście do budynku było trudne do sforsowania: stalowe, podwójne drzwi zamykane od środka. Dlatego na pomoc wezwano strażaków, którzy pokonali przeszkodę. Gdy policjanci wpadli do fabryki, produkcja lewych papierosów szła pełna parą.
Milionowe straty Skarbu Państwa
- Do zatrzymania sprawców doszło w momencie, kiedy byli w trakcie produkcji kolejnych opakowań nielegalnych papierosów. Wewnątrz śledczy zabezpieczyli maszyny, agregaty, linię pakującą oraz ponad milion sztuk papierosów i dwie tony krajanki. Część papierosów znajdowała się jeszcze na taśmie produkcyjnej, a pozostała była już zapakowana w pudła, tzw. opakowania zbiorcze i czekała na paletach na transport - informowała wówczas aspirant Agata Krawczyk, rzecznik prasowy KPP w Rawie Mazowieckiej.
Okazało się, że niektórzy sprawcy procederu pracowali i mieszkali w nielegalnej fabryce mając w budynku do dyspozycji część socjalną z kuchnią, łazienką i sypialnią. Policjanci zabezpieczyli 1,2 mln sztuk papierosów wartych 1 mln zł oraz krajankę wartą 1,9 mln zł. Straty Skarbu Państwa - akcyza i podatek VAT - oszacowano na ponad 2,5 mln zł.
Polacy i Ukraińcy na ławie oskarżonych
W sprawie tej na ławie oskarżonych zasiądzie dwóch Polaków i dwóch Ukraińców. Są to: 28-letni Ernest P. z Łodzi, 47-letni Zbigniew N. - też z Łodzi, 38-letni Maksym z Ukrainy i jego krajan 39-letni Borys M. Grozi im do pięciu lat więzienia.