Wyprawa chwilę przed wojną. Gombrowicz już nigdy nie wrócił do Polski

29 lipca 1939 roku oznaczał nieodwracalny punkt w biografii jednego z najwybitniejszych polskich pisarzy XX wieku. Witold Gombrowicz wypłynął z Gdyni na pokładzie transatlantyku "Chrobry" jako uczestnik dziennikarskiej wyprawy do Ameryki Południowej, nie podejrzewając, że już nigdy nie postawi stopy na polskiej ziemi.

Witold GombrowiczWitold Gombrowicz
Źródło zdjęć: © Domena publiczna
Przez Wieki

Dziennikarska wyprawa na pokładzie "Chrobrego"

Witold Gombrowicz wyruszył 29 lipca 1939 roku z portu w Gdyni jako pasażer dziewiczego rejsu polskiego statku pasażerskiego MS "Chrobry". Pisarz uczestniczył w tej wyprawie w charakterze dziennikarza relacjonującego historyczną podróż nowego polskiego transatlantyku do Buenos Aires. Statek przewoził łącznie 1167 pasażerów, wśród których znajdowali się prominentni przedstawiciele polskiego życia politycznego i kulturalnego.

Na pokładzie razem z Gombrowiczem podróżowali senator Jan Rembieliński, ambasador Władysław Mazurkiewicz oraz pisarze Bohdan Pawłowicz i Czesław Straszewicz. Atmosfera rejsu charakteryzowała się optymizmem związanym z rozwijającymi się polskimi połączeniami transatlantyckimi. Pasażerowie nie zdawali sobie sprawy, że uczestniczą jednocześnie w pierwszym i ostatnim pokojowym rejsie tego statku w historii.

"Chrobry" dotarł bez problemów do portu w Buenos Aires 19 sierpnia 1939 roku, a już następnego dnia zorganizowano uroczyste przyjęcie dla pasażerów. Gombrowicz poznał wtedy przedstawicieli argentyńskiej Polonii, w tym ministra Kosiubidzkiego, który odegrał później znaczącą rolę w pierwszych miesiącach pobytu pisarza w Ameryce Południowej.

Decyzja o pozostaniu w Argentynie

Dramatyczne doniesienia o pogarszającej się sytuacji w Europie dotarły do Buenos Aires w ostatnich dniach sierpnia 1939 roku. Kapitan "Chrobrego" otrzymał rozkaz powrotu do Europy, a statek opuścił argentyński port 25 sierpnia, dwa dni po podpisaniu paktu Ribbentrop-Mołotow. Gombrowicz stanął wówczas przed fundamentalną życiową decyzją, która określiła jego dalsze losy na następne ćwierć wieku.

Pisarz zadecydował o pozostaniu w Buenos Aires, tłumacząc później, że obawiał się nie tyle wojny czy wojska, ile własnej niezdolności sprostania wojennym wyzwaniom. Przyznawał szczerze, że nie został stworzony do wojskowych działań, a jego prawdziwą dziedziną była literatura.

Pozostali polscy pasażerowie postanowili płynąć dalej w kierunku Wielkiej Brytanii, mobilizując się wzajemnie do walki za ojczyznę. Gombrowicz rzucił na odchodne przekleństwo w stronę statku i pozostałych na nim rodaków, nazywając ojczyznę "Ślamazarą" i oskarżając ją o trzymanie wszystkich między bytem a niebytem.

Pierwsze miesiące w Buenos Aires

Gombrowicz rozpoczął swój pobyt w Argentynie dysponując jedynie 200 dolarami otrzymanymi od Jeremiego Stempowskiego, który przedstawił go argentyńskim pisarzom i polskiej emigracji.

Pisarz zamieszkał początkowo w pensjonacie na ulicy Tacuarí 242, prowadząc skromne życie ograniczone finansowymi możliwościami. Nie angażował się w działalność polonijną, koncentrując się na poznawaniu nowego środowiska i kultury.

Już w pierwszych miesiącach pobytu w Buenos Aires Gombrowicz doświadczył głębokiej nędzy materialnej. Halina Nowińska wspominała dramatyczne chwile, gdy pisarz zjawił się u niej blady i wychudzony, prosząc o jedzenie po dwóch dniach bez posiłku. Takie sytuacje powtarzały się wielokrotnie, szczególnie w okresie wojennym, gdy pisarz żył często na granicy skrajnego ubóstwa.

W lutym 1946 roku Gombrowicz wynajął pokój na ulicy Venezuela 615, gdzie mieszkał aż do swojego wyjazdu z Argentyny w 1963 roku. Wynajmowany pokój był niewielki, bez dostępu do łazienki i kuchni, co zmuszało pisarza do częstego przebywania w lokalnych barach. Okresowo otrzymywał zapomogi z polskiego poselstwa, które pomagały mu przetrwać najtrudniejsze finansowo okresy.

Twórczość literacka w latach emigracji

Przez pierwsze dziesięć lat pobytu w Argentynie Gombrowicz nie napisał niczego znaczącego, koncentrując się na przetrwaniu i adaptacji w nowym środowisku. Dopiero po tym długim okresie milczenia zabrał się ponownie do pióra, publikując w 1953 roku swoją pierwszą książkę po wyjeździe z Polski - powieść "Trans-Atlantyk". To przełomowe dzieło stało się literackim świadectwem jego argentyńskich doświadczeń i refleksji nad patriotyzmem.

W Buenos Aires Gombrowicz stworzył swoje najważniejsze utwory, w tym "Ślub" (1953), kolejne tomy "Dziennika", "Bakakaj" (1957) oraz "Pornografię" (1960). Równocześnie pracował nad tłumaczeniem "Ferdydurke" na język hiszpański, co przyczyniło się do jego wzrastającej popularności w argentyńskich kręgach literackich. Publikował także artykuły w lokalnej prasie pod pseudonimem, tworząc cykl tekstów dla pisma "Viva cien años".

Pisarz przez kilka lat pracował w argentyńskiej placówce PKO - Banco Polaco, która przez osiem lat stanowiła jego finansowe schronienie. Ta praca zapewniała mu stabilny dochód i pozwalała na poświęcenie się twórczości literackiej.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Ciechocinek:  Zabytkowa warzelnia soli coraz bliżej UNESCO
Ciechocinek: Zabytkowa warzelnia soli coraz bliżej UNESCO
Te błędy w oborze i chlewni kosztują najwięcej. Wydajność spada od razu
Te błędy w oborze i chlewni kosztują najwięcej. Wydajność spada od razu
Szczecin: Nadchodzą ulewne deszcze. ZWiK apeluje o czujność mieszkańców
Szczecin: Nadchodzą ulewne deszcze. ZWiK apeluje o czujność mieszkańców
Kościerzyna i Dzierżążna: Święto ponad 100 fizjoterapeutów. Ich praca to nadzieja dla pacjentów
Kościerzyna i Dzierżążna: Święto ponad 100 fizjoterapeutów. Ich praca to nadzieja dla pacjentów
Kielce: Pożar w budynku po banku przy ul. Silnicznej. W akcji strażacy
Kielce: Pożar w budynku po banku przy ul. Silnicznej. W akcji strażacy
Zwycięstwa Jagiellończyków w Centralnych Ligach Juniorów
Zwycięstwa Jagiellończyków w Centralnych Ligach Juniorów
Bydgoszcz: Kierowca, który pędził ścieżką dla rowerów usłyszał zarzuty
Bydgoszcz: Kierowca, który pędził ścieżką dla rowerów usłyszał zarzuty
Paznokcie 2025: Stylizacja paznokci! Prawdziwy mix inspiracji
Paznokcie 2025: Stylizacja paznokci! Prawdziwy mix inspiracji
Kraków: Liryka spleciona z jazzem. Koncert Madame Jean Pierre
Kraków: Liryka spleciona z jazzem. Koncert Madame Jean Pierre
Grudziądz: Radny pyta o los zamkniętego oddziału udarowego
Grudziądz: Radny pyta o los zamkniętego oddziału udarowego
5 dni temu premierę miało Eddingtion, oczekiwana westernowa produkcja
5 dni temu premierę miało Eddingtion, oczekiwana westernowa produkcja
Warszawa: Żoliborz stawia na integrację i aktywność osób starszych
Warszawa: Żoliborz stawia na integrację i aktywność osób starszych