Z Gorzowa pociągiem tylko do sześciu miast wojewódzkich? "Realna izolacja regionu!"
Z Warszawy dojedzie się pociągiem do każdego miasta wojewódzkiego w Polsce, z Zielonej Góry – do 14 stolic regionów. A z Gorzowa? Tylko do sześciu. To najmniej w całym kraju.
„Sprawdziliśmy liczbę połączeń Intercity między miastami wojewódzkimi. Wynik? Gorzów to biała plama. Spośród 17 innych miast wojewódzkich, pociągi Intercity z Gorzowa docierają zaledwie do... 6 z nich. To najgorszy wynik w całej Polsce” – informuje jeden z gorzowskich miłośników kolei, który prowadzi w mediach społecznościowych profil Kolej Gorzowska.
Mieszkaniec Gorzowa przeanalizował rozkłady jazdy kolei ze wszystkich miast wojewódzkich. Przyjrzał się połączeniom z tych miast ze stolicami innych regionów. Efekt analizy pokazuje, że Gorzów wyraźnie odstaje od innych miast wojewódzkich.
Oprócz Gorzowa najmniej połączeń z innymi stolicami regionów mają Olsztyn, Kielce i Białystok. Tylko, że one są skomunikowane z jedenastoma miastami wojewódzkimi. W porównaniu z Gorzowem to prawie dwa razwy więcej.
* Warszawa ma połączenia z 17 miastami wojewódzkimi
* Gdańsk, Katowice, Kraków, Szczecin, Wrocław, Poznań – z 16 miastami
* Lublin, Bydgoszcz i Zielona Góra – z 14 miastami
* Toruń – z 13
* Rzeszów, Łódź i Opole – z 12
* Olsztyn, Kielce i Białystok – z 11
* Gorzów – tylko z 6
„Gorzów ma połączenia Intercity tylko z Warszawą, Poznaniem, Bydgoszczą, Gdańskiem, Lublinem i Toruniem. W wielu przypadkach to zaledwie jeden pociąg dziennie albo przyjazd na noc (np. w Gdańsku o 21.18). Do niektórych dużych i pobliskich miast np. Wrocławia i Szczecina nie ma ani jednego połączenia Intercity. Brak również połączeń międzynarodowych pomimo położenia na słynnej linii Ostbahn (Kolej Wschodnia).
To nie jest tylko kwestia liczb. To realna izolacja komunikacyjna regionu. Tymczasem inne miasta wojewódzkie mogą liczyć na znacznie lepszą ofertę” – zauważa gorzowianin prowadzący profil Kolej Gorzowska.
Tylko pięć pociągów Intercity
Kilka dni wcześniej gorzowski miłośnik kolei przeanalizował takż liczbę odjazdów pociągów Intercity z poszczególnych stolic województw. I w tym przypadku Gorzów też jest na ostatnim miejscu. Z Gorzowa w ciągu dnia odjeżdża tylko pięć pociagów Intercity. W głąb Polski jadą jednak tylko cztery, bo ten piąty to pociąg jadący z Gdyni do Kostrzyna nad Odrą. Drugim miastem z najniższą liczbą połączeń Intercity jest Białystok, który ma 20 połączeń. Wyżej są: Olsztyn – 24 i Zielona Góra – 30. Najwięcej połączeń ma Warszawa – 299.
Radny pyta o kolej
W nawiązaniu do tych ostatnich wyliczeń interpelację do władz Gorzowa złożył radny Roman Sondej z PiS.
- Jako radny, a przede wszystkim jako mieszkaniec tego miasta, oczekuję zdecydowanych działań ze strony władz samorządowych. Brak transportu kolejowego godnego miasta wojewódzkiego ogranicza szanse rozwoju gospodarczego, społecznego i turystycznego Gorzowa Wielkopolskiego – napisał do prezydenta radny. Postawił też pytanie: czy prowadzone są rozmowy lub planowane są działania we współpracy z urzędem marszałkowskim, PKP Intercity lub Ministerstwem Infrastruktury, mające na celu przywrócenie roli Gorzowa jako pełnoprawnego węzła kolejowego?
Odpowiedź ze strony władz miasta powinna być w pierwszych początkach lipca.
Przypomnijmy, że od nowego rozkładu jazdy na kolei, który tradycyjnie wchodzi w życie w pierwszej połowie grudnia, Gorzów ma zyskać trzy dodatkowe połączenia Intercity z Poznaniem. Podróż ma trwać 90 minut.