Zabrze. Ewa Weber podsumowała swoje rządy. Dług zmalał o ponad 20 milionów złotych. "Miasto w trudnej sytuacji, ale ma potencjał"

Ewa Weber startuje w niedzielnych wyborach. Zmierzy się z Borysem Borówką, Łucją Chrzęstek-Bar, Sebastianem Dziębowskim, Rafałem Kobosem i Kamilem Żbikowskim.

- Miasto jest w trudnej sytuacji. Jeśli chodzi o poziom zadłużenia miasta, to na pewno jest poziomem, który przy wskaźnikach budżetowych obowiązujących przy wcześniejszych ustawach o finansach publicznych na pewno taki wskaźnik byłby znacznie przekroczony, natomiast po tych 11 tygodniach mogę powiedzieć, że w mieście jest niewykorzystany potencjał i ten potencjał starałam się uruchomić i częściowo został uruchomiony, a częściowo został zdiagnozowany i przygotowany do uruchomienia - powiedziała Ewa Weber podczas czwartkowej konferencji prasowej w Zabrzu.

- Na pewno mam głowę pełną pomysłów, bo po prostu znając miasto, znając też osoby, które w różnych obszarach miasta współpracują i działają, myślę, że połączenie tych sił, a także wiedzy, na pewno pozwoli miastu krok po kroku wychodzić z zadłużenia. Tutaj nie ma co marzyć o czarodziejskiej różdżce, tu po prostu trzeba włożyć dużo, dużo pracy, dużo doświadczenia, zaangażowania i współpracy wielu osób - dodała.

Obecne zadłużenie Zabrza to ponad 1,06 mld zł. Za rządów poprzedniej prezydent Agnieszki Rupniewskiej miasto wdrożyło program ostrożnościowy, był to warunek konieczny, aby mogło otrzymać pożyczkę z Ministerstwa Finansów. Resort - jak przekazała w czwartek Ewa Weber - potwierdził, że pożyczka została wykorzystana prawidłowo, wydając w tej sprawie pozytywną opinię. Wskazała jednocześnie na konieczność zmian w programie.

- Wykonałam analizę całego programu ostrożnościowego - nie pod kątem pożyczki, ale pod kątem założeń, które zostały w tym programie ujęte. Ten program wymaga przede wszystkim zmiany i wystąpienia do Ministra Finansów, ponieważ myślę, że wiele z tych założeń było przygotowanych bez analizy źródłowej i możliwości realizacji pod kątem terminu, czy też pod kątem możliwości uzyskania faktycznych oszczędności i czasu ich osiągnięcia. Jednym z takich przykładów jest między innymi Centrum Usług Wspólnych - tutaj założenie było takie, że 1 lipca będą przyjęte wszystkie przedszkola. To nie było przygotowane tak, żeby mogło nastąpić - relacjonowała.

Pełniąca obowiązki prezydenta miasta, a zarazem kandydatka w niedzielnych wyborach poinformowała też w czwartek, że zdołała zmniejszyć zadłużenie Zabrza o ponad 20 mln zł. Miasto spłaciło zobowiązania spółki Szpital Miejski w Zabrzu w wysokości ponad 5 mln zł, spłaciło też raty - m.in. w Europejskim Banku Inwestycyjnym - na kwotę ponad 700 tys. zł oraz wykupiło obligacje serii A16 o wartości 15 mln zł. Pozyskało także blisko 11 mln zł z Ministerstwa Finansów i blisko 17 mln zł z Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii.

Nakłady na Szpital Miejski w Zabrzu od maja wyniosły 3,2 mln zł, a od początku roku - 12,7 mln zł.

Pełniąca obowiązki prezydenta Zabrza przekazała też, na jakie cele miasto uzyskało w ostatnich tygodniach dofinansowania. To m.in. blisko 4 mln zł z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego na ochronę i odtwarzanie bioróżnorodności, blisko 17 mln zł na termomodernizację 4 przedszkoli i zespołu szkół.

Złożono też wnioski o dofinansowanie bezpiecznych przejść dla pieszych, przebudowę boisk sportowych, nowoczesne pracownie zawodowe oraz 30 instalacji fotowoltaicznych.

Podczas majowej sesji Rady Miasta Zabrze zapadła decyzja o przekazaniu 1,9 mln zł na modernizację stadionu Górnika Zabrze. - Przeanalizowałam wszystkie dotychczasowe działania i dokumenty stworzone w tym okresie i został opracowany nowy harmonogram działań, ponieważ poprzedni nie był zbudowany kompleksowo. W tej chwili obejmuje pracę i na czwartą trybuną, i nad muzeum sportu. I jest tak zbudowany, żeby kolejność inwestycji odbywała się w sposób prawidłowy - powiedziała Ewa Weber.

Podsumowała też działania podjęte w sprawie prywatyzacji klubu:

- Nastąpiło podpisanie umowy z firmą doradczą, zaktualizowałam skład zespołu i dobrałam do tego zespołu osoby, które posiadają też doświadczenie w tego typu transakcjach. Określone zostały warunki negocjacyjne. Zapoznaliśmy oferentów z warunkami. Ostatecznie - jak wiadomo - tylko jeden oferent złożył ofertę. Pracuje zespół negocjacyjny i proces negocjacji jest już rozpoczęty, jest w toku - dodała.

Wśród swoich dokonań Ewa Weber wymieniła też listy intencyjne o zacieśnianiu współpracy z uczelniami, które mają w Zabrzu swoje jednostki: Politechniką Śląską i Śląskim Uniwersytetem Medycznym, a także umowę z Katowicką Specjalną Strefą Ekonomiczną oraz złożenie w czerwcu wniosku o wpis historycznego kompleksu wydobycia węgla kamiennego w Zabrzu na listę informacyjną UNESCO. Wniosek jest obecnie na etapie oceny przez Centrum Światowego Dziedzictwa UNESCO i jego organów doradczych.

Przypomnijmy, że wpis ma objąć: kopalnię Królowa Luiza - jedną z najstarszych kopalni na Śląsku, Główną Kluczową Sztolnię Dziedziczna - najdłuższe górnicze wyrobisko tego typu w Europie oraz Kopalnię Guido - unikatową trasę turystyczną z oryginalnym wyposażeniem.

Dla zarządzającego tymi obiektami Muzeum Górnictwa Węglowego w Zabrzu tymczasowa prezydent wynegocjowała z Urzędem Marszałkowskim Województwa Śląskiego środki w wysokości 5 mln zł na bieżące funkcjonowanie. Podpisała też z samorządem województwa aneks przedłużający do 2031 r. zarządzanie muzeum na dotychczasowych zasadach.

W czerwcu rozstrzygnięto przetarg na kupno starej Elektrociepłowni Zabrze.
Zwyciężyła spółka Arche S.A., która zaoferowała najwyższą cenę - blisko 7,5 mln zł. Jak przekazała w czwartek Ewa Weber, spółka deklaruje zainwestowanie w obiekt nawet 70 mln zł. Elektrociepłownia stanie się wielofunkcyjną przestrzenią edukacyjną, kulturalną i społeczną, wpisującą się w Szlak Zabytków Techniki Województwa Śląskiego. Ma tam powstać muzeum i centrum edukacyjne poświęcone historii przemysłu oraz przyszłości energii i transformacji środowiskowej. Znajdą się tam: strefa kulturalna z przestrzeniami wystawienniczymi i artystycznymi, zaplecze gastronomiczne i konferencyjne, obiekty sportowe oraz baza hotelowa.

W Zabrzu w ostatnich miesiącach głośny był też zakończony w sądzie spór w sprawie wywozu odpadów.

Rozgorzał wokół przetargu na wybór wywożącej je firmy. Ewa Weber poinformowała, że miasto zawarło umowę z kancelarią prawną, która wniosła o kasację wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie. To zewnętrzna kancelaria prawna, która specjalizuje się w takich postępowaniach.

Wśród zmian na lepsze, odczuwalnych dla mieszkańców, pełniąca obowiązki prezydenta wymieniła m.in. poprawę obsługi w Wydziale Komunikacji Urzędu Miasta Zabrze. Wdrożono tam hybrydowy system umawiania wizyt - online i bez umawiania, zakupiono biletomat i zatrudniono 2 dodatkowe osoby.

Zapytaliśmy też Ewę Weber podczas czwartkowej konferencji o ocenę toczącej się w mieście w ostatnich tygodniach kampanii wyborczej.

- Oceniam ją częściowo jako kampanię brudną kampanię, pełną hejtu. Mało było merytoryki, dużo hejtu. Część kandydatów nie dała się przekonać do tego, żebyśmy jednak pracowali tylko i wyłącznie na programie i zostawili hejt na boku. Natomiast ja patrzę na to w ten sposób, że miasto potrzebuje solidnych, stabilnych podstaw ekonomii do tego, żeby wyszło na prostą i uważam, że to mieszkańcy muszą ocenić kandydatów i mieszkańców, muszą powiedzieć, na czym im zależy - podsumowała.