Żaglówka poświęcona św. Janowi Bosko przepłynie Atlantyk tej jesieni
Inicjatywa, o której poinformowała salezjańska agencja ANS, narodziła się w głowie 39-letniego Aymerica le Renarda, ojca dwójki dzieci. Kilka miesięcy temu zgłosił się do Fundacji Don Bosco w Paryżu z pomysłem połączenia sieci salezjańskiej ze słynnymi regatami "Mini Transat". Rejs trasą licząca 7500 km rozpocznie się 21 września w Les Sables-d'Olonnes we Francji, a zakończy po drugiej stronie Atlantyku. Potrwa 25 dni – bez kontaktu z lądem i bez wsparcia z zewnątrz.
Będą promować hasło "Uwierz w młodych"
Le Renard, zafascynowany pracą salezjanów na Gwadelupie, zaproponował, by jego jacht – jedna z 90 identycznych, 6,5-metrowych jednostek – nosiła nazwę "Don Bosco" i promowała hasło "Uwierz w młodych" w pięciu językach (francuskim, angielskim, włoskim, niemieckim i arabskim). Na kadłubie widnieją nazwy salezjańskich fundacji wspierających projekt.
Pieniądze zebrane podczas akcji zostaną przeznaczone na zakup elektrycznego minibusa ze stacją ładowania dla organizacji "Lakou Bosco" na Gwadelupie. Pojazd umożliwi młodzieży z ubogich dzielnic i ich rodzinom dostęp do edukacji i kultury.
Zaangażowana młodzież szkolna
W projekt zaangażowali się także uczniowie salezjańskich szkół we Francji i Libanie. Młodzież z Saint Chély-d’Apcher, Ressins i Gradignan przygotuje posiłki dla żeglarza, a Campus de Pouillé podaruje owoce. Uczniowie z Don Bosco Liban przekażą bakalie.
"Mini Transat" to prestiżowe regaty rozgrywane co dwa lata od 1977 r. Uważany jest za sprawdzian umiejętności i wytrzymałości – wielu znanych żeglarzy, jak Michel Desjoyeaux czy Ellen MacArthur, zaczynało tam kariery. Tegoroczne regaty zyskały dodatkowy wymiar dzięki połączeniu sportu z misją charytatywną.
(Autor jest pracownikiem Polskiego Radia)