Zakopane: 9-latek sam na szlaku pod Tatrami. Znaleźli go policjanci
Wakacyjny sezon w pełni, a tatrzańskie szlaki codziennie przemierzają tysiące turystów. Niestety, tłok i nieuwaga mogą prowadzić do groźnych sytuacji, jak ta, która wydarzyła się w piątek 25 lipca br. późnym popołudniem na Drodze pod Reglami – popularnej i stosunkowo bezpiecznej trasie spacerowej na granicy Zakopanego i Tatr.
To właśnie tam jeden z turystów zauważył samotnie idącego chłopca. Dziecko poinformowało go, że rodzice idą tuż za nim. Mężczyzna kontynuował wędrówkę, jednak po kilkunastu minutach nie napotkał nikogo, kto mógłby być opiekunem chłopca. Zaniepokojony powiadomił służby ratunkowe, przekazując dokładny rysopis 9-latka oraz opis jego ubioru.
Policjanci natychmiast ruszyli do akcji, kierując się w stronę Doliny Strążyskiej, gdzie chłopiec był ostatnio widziany. Po ponad 30 minutach poszukiwań funkcjonariuszom udało się zlokalizować dziecko, a niedługo później odnaleziono również jego rodziców. Do spotkania doszło w rejonie Doliny Małej Łąki. Jak się okazało, chłopiec pokonał samotnie odcinek o długości około 2 kilometrów.
Na szczęście tym razem wszystko skończyło się dobrze – dziecku nic się nie stało. Funkcjonariusze przekazali chłopca pod opiekę rodziców.
– To sytuacja, która przypomina, jak łatwo może dojść do zagubienia dziecka, zwłaszcza w zatłoczonych, turystycznych miejscach – podkreśla asp. szt. Roman Wieczorek. – Apelujemy do wszystkich opiekunów, by nie spuszczali dzieci z oczu i zachowali szczególną ostrożność podczas górskich wędrówek.
To zdarzenie jest nie tylko przykładem skutecznych działań służb, ale i przestrogą dla rodzin odwiedzających Tatry. Bezpieczeństwo najmłodszych powinno być zawsze priorytetem – szczególnie w warunkach górskich, gdzie chwila nieuwagi może mieć poważne konsekwencje.