Szczecin: Zaszczepić bakcyla sportu. Monika Pyrek Camp w SP2
Tym razem Monika Pyrek ze swoją ekipą zagościła w Szkole Podstawowej nr 2 przy ul. Romera.
Monika Pyrek Camp to pierwsze tego typu warsztaty w Polsce. Ich celem są zajęcia związane ze skokami o tyczce, podczas których dzieci wykonują podstawowe elementy treningu tyczkarskiego.
- Ale mi nie tak bardzo zależy na tym, aby dzieci pokochały tylko skoki o tyczce, a bardziej na tym, aby pokochały ruch, sport i zmagania - mówi Monika Pyrek, mistrzyni skoków o tyczce. - Oczywiście, że skoki o tyczce są dla mnie dyscypliną najbliższą, ale ja dobrze wiem, że aby być dobry w skoku o tyczce, to trzeba także robić skłony, skakać na skakance i w ogóle się ruszać.
W SP 2 Monika Pyrek ćwiczyła z dziećmi z klas od 0 do IV.
- To bardzo ważne, aby właśnie w tym wieku zaszczepić wśród dzieci chęć uprawiania sportu, chęć ruszania się - podkreśla trzykrotna medalista mistrzostw świata w skoku o tyczce. - To co powiedziałam to nie jest czcze gadanie, a wnioski z badań naukowych. Okazuje się bowiem, że właśnie w tym wieku buduje się "sprawność", która później ułatwia uprawianie sportu i ruszanie się. To "złoty wiek", kiedy aktywność fizyczna jest czymś naturalnym.
Powołuje się na wyniki badań kompetencji ruchowych, jakie przeprowadziło Ministerstwo Sportu i Ministerstwo Edukacji.
- Okazało się, że w stosunku do swoich rówieśników sprzed 10 lat, nasze dzieci w wieku wczesnoszkolnym kompetencje ruchowe są dużo niższe - podkreśla Monika Pyrek.
Np. dzieci w 1999 roku były w stanie skoczyć dalej niż w 2024 roku. Różnica sięga nawet ponad 20 centymetrów. To dużo, to wynik gorszy o nawet 10-12 procent.
- A to tylko 10 lat różnicy - mówi tyczkarka i dodaje, że kompetencje ruchowe pod innymi względami były nawet czasem dużo gorsze. - Te wyniki badań powinny być powodem do głębokiej refleksji - dla wszystkich, także dla nauczycieli, rodziców, a nawet starszego rodzeństwa.
Dlatego też, od paru lat Monika Pyrek z zespołem ze swojej fundacji jeździ po Polsce i gorąco namawia do uprawiania różnych sportów.
- Zależy mi na tym aby tym bakcylem aktywności fizycznej i ruchu zarazić dzieci - mówi. - Ale także pokazać rodzicom, nauczycielom jak to ważne. Szczególnie dla tych młodszych dzieci - dodaje i tłumaczy, że to właśnie w tym wieku zdobywa się sprawność, koordynację ruchową, która będzie procentowała później, jak młodzi ludzie zaczną uprawiać konkretny sport.
- Bo często młodzież nie bierze udziału w zajęciach w-f, bo nie ma tej sprawności, boi się ruchu - zauważa Monika Pyrek. - A przecież chodzi o to, aby ten ruch był dla nas przyjemnością.
Tymczasem jak podkreśla mistrzyni skoków o tyczce nawet dorośli zapominają, że sport to radość, to nowe emocje.
- My dorośli zapomnieliśmy, że sport to przede wszystkim zabawa - zauważa Pyrek.
W ubiegłym roku szkolnym 2023/2024, Fundacja Moniki Pyrek i Monika Pyrek Camp nauczyła nowych sposobów uprawiania sportu i ruszania się ponad 1000 uczniów w całym kraju. Na ten rok szkolny planuje nauczyć tego ponad 1200 młodych ludzi.
Projekt jest dofinansowany przez ministerstwo Sportu i Turystyki.