Zielonki: Wielkie Święto Stroju Krakowskiego. Bajecznie kolorowy tłum ludzi. Historyk: "Już jesteście nieśmiertelni"

Grała muzyka, a stoły uginały się regionalnych potraw. Grupy, zespoły ludowe, koła gospodyń wiejskich zbierały się i prezentowały swoje najpiękniejsze stroje na świece - krakowskie stroje ludowe we wszystkich barwach i odmianach.

To święto wymyślił, zainicjował i współtworzy od początku Mariusz Zieliński, dyrektor Biblioteki Publicznej w Zielonkach, a zarazem kustosz Izby Regionalnej w Zielonkach, etnograf i pasjonat historii swojego regionu.

- Dla mnie strój krakowski jest elementem stroju narodowego, ale i elementem mojego dziedzictwa. Dziedzictwa ludzi, którzy przede mną tę ziemię ukochali, osiedlili się, gospodarzyli na niej, wytworzyli te piękne wzory. Dziś możemy być im wdzięczni i chwalić się tymi strojami i tą piękną kulturą Krakowiaków Zachodnich - mówi Mariusz Zieliński.

Dodaje, że to nie jest dziedzictwo, które zamyka się w gablocie. - Strój krakowski element kultury, który wciąż jest używany. I co ważne my nie przebieramy się w te stroje jak na spektakl, nie taktujemy w Zielonkach stroju krakowskiego jak kostiumu. My ubierany strój krakowski od święta, ale on wciąż jest elementem odzieży - podkreśla pomysłodawca Święta Stroju Krakowskiego.

To czwarte już Święto Stroju Krakowskiego było też okazją do uhonorowania dra hab. Mateusza Wyżgi, profesora Uniwersytetu Komisji Edukacji Narodowej w Krakowie, wywodzący się z Dziekanowic, jednej z wiosek w gminie Zielonki.

Otrzymał on Nagrodę Wójta Gminy Zielonki "za upowszechnianie folkloru i dziedzictwa kulturowego gminy Zielonki" za szczególne osiągnięcia na rzecz rozwoju kultury, folkloru i etnografii, podnoszenia ich jakości, wnoszenia istotnego wkładu w poszerzenie i promocję oferty kulturalnej na terenie gminy Zielonki. Laureata przedstawił i nagrodę statuetkę - Krzyż Krakowski wręczył wójt Mirosław Golanko, a laudację przeczytała Marzena Gadzik-Wójcik, konferansjerka sobotniej uroczystości. A o laureacie nagrody opowiadał prof. Zdzisław Noga z UKEN w Krakowie.

Dr hab. Mateusz Wyżga szczególnie zasłużył się wydaniem w 2009 roku pierwszej monografii historycznej gminy Zielonki pt. "W tej pięknej ziemi. Gmina Zielonki od średniowiecza do czasów współczesnych", oraz nowe wspominanej wielokrotnie książki "Chłopstwo. Historia bez krawata". Laureat przygotował wykład "A myśmy to jacy? Dziedzictwo kulturowe wsi polskiej na przykładzie gminy Zielonki" połączony z multimedialną prezentacją.

- Już jesteście nieśmiertelni. Historycy nie zapomną o was - dr hab. Mateusz Wyżga mówił do tłumów zebranych w hali sportowo-widowiskowej w Zielonkach, ludzi ubranych w stroje ludowe. - Można powiedzieć, że kultura ludowa wywodzi się ze wsi. Strój ludowy scala wiele warstw: i szlachty, i chłopów. Polska jest ludowa i pańska, szlachecka i chłopska, męska i żeńska. Łączy, a nie dzieli - przekonywał laureat nagrody Krzyża Krakowskiego (to ten krzyż, który jest ozdobą w stroju krakowskiego).

To nie koniec święta, bo Grupa Gawędziarze i Śpiewacy z Grębynic przygotowali skecz ludowy. A po nim wójt Mirosław Golanko z marszałkiem Łukaszem Smółką oraz przewodniczący Rady Gminy Zielonki Tadeusz Łysek i dyrektor Mariusz Zieliński wręczyli pamiątkowe dyplomy z podziękowaniami za uczestnictwo w IV Święcie Stroju Krakowskiego oraz pielęgnowanie tradycji i kultury Krakowiaków Zachodnich kołom gospodyń wiejskich, grupom nieformalnym i zespołom folklorystycznym z gminy Zielonki.

Były zdjęcia grup ludowych oraz gości, bo przybyli przedstawiciele władz i grup ludowych im towarzyszących w strojach krajowskich z gmin: Wielka Wieś, Michałowice, Iwanowice. Przybyli też goście z zaprzyjaźnionego powiatu opolskiego - starosta Henryk Lakwa z zespołem regionalnym Kupskie Echo z Kup oraz zespół góralski z zaprzyjaźnionej gminy Kościelisko.

Oficjalna część uroczystości zakończyła się polonezem. Zatańczyli go niemal wszyscy zebrani na IV Święcie Stroju Krakowskiego. Setki par w strojach ludowych.

Poloneza prowadziła dyrektorka Muzeum Etnograficznego im. Seweryna Udzieli w Krakowie Monika Dudek, tancerka i choreografka w parze z Łukaszem Smółką, marszałkiem województwa małopolskiego. Za nimi setki ludzi w strojach ludowych wiły się między stołami, krzesłami sceną i widownią. Do tańca grała i uatrakcyjniała święto Jurajska Kapela Folklorystyczna Gminy Zielonki.