Złodziejki z Czech zatrzymane w Rybniku. Przyłapano je na gorącym uczynku. Okazuje się, że kradły w całym województwie!
Przyjeżdżały, żeby kraść. Policja zatrzymała dwie złodziejki z Czech. Przyłapano je na gorącym uczynku, podczas kradzieży w Rybniku
Zakupy za granicą, zwłaszcza na terenach przygranicznych nie stanowią dla nikogo żadnego zaskoczenia. W graniczącym z Czechami woj. śląskim decyduje się na to wiele osób. Zarówno z jednej, jak i z drugiej strony granicy.
Na przyjazdy do polskich sklepów zdecydowały się też dwie Czeszki. Kobiety bardzo chętnie odwiedzały je bardzo chętnie, tyle, że... za zakupy wcale nie zamierzały płacić. I przez pewien czas nawet uchodziło im to na sucho. Aż do momentu wizyty w Rybniku.
To właśnie bowiem w jednym z rybnickich sklepów - znajdującym się przy ul. Marii Skłodowskiej-Curie - na kradzieży 34-letnią Czeszkę przyłapał ochroniarz.
- 34-latka została ujęta, kiedy kradła artykuły spożywcze - mówi asp. szt. Bogusława Kobeszko, oficer prasowa policji w Rybniku.
Jak się okazało nie była to pierwsza dokonana przez kobietę tego dnia kradzież. W aucie, którym przyjechała do Rybnika kobieta, znaleziono inne przedmioty, pochodzące z kradzieży. Dodatkowo, na jaw wyszło, że 34-latka miała wspólniczkę - 31-latkę.
- Łupem kobiet padła przede wszystkim odzież, ale również perfumy artykuły spożywcze oraz elektronika - wylicza asp. szt. Bogusława Kobeszko.
W związku z kradzieżami, obie kobiety zostały zatrzymane i przewiezione do rybnickiej komendy. Tam z kolei okazało się, że kradły one na potęgę.
- Podczas przesłuchań podejrzanych, do rybnickiej komendy wpłynęły kolejne zgłoszenia dotyczące kradzieży w Rybniku. Ponadto okazało się, że kobiety kradły również w innych miastach na terenie województwa śląskiego - informuje oficer prasowa rybnickiej policji.
Kobiety przyznały się do dokonywanych kradzieży. O ich losach zdecyduje sąd
Wkrótce o losach złodziejek będzie decydował sąd. Jak przekazują mundurowi rybnickiej policji, grozi im za to kara nawet do pięciu lat więzienia. Wiadomo, że do zarzutów związanych z kradzieżami, obie kobiety się przyznały.
Jednocześnie, starsza z kobiet - 34-latka - przed sądem będzie się także tłumaczyć z posiadania narkotyków. Zostały one przy niej znalezione podczas jej zatrzymania.