Wtorkowy pościg w Poznaniu. Właściciel aut namierzył złodziei
Właściciel skradzionych samochodów… sam namierzył złodziei. Wtorkowy pościg, 8 kwietnia w rejonie ulic Majakowskiego i Piwnej zakończył się kolizją, ale pojazdy udało się odzyskać.
Sprawa ma swój początek w Swarzędzu, na terenie komisu samochodowego. Właściciel zauważył brak trzech samochodów osobowych, dwóch marki Audi i jednego Chevroleta.
Pan Łukasz postanowił najpierw wrzucić informację o skradzionych pojazdach w mediach społecznościowych, a gdy zbierał dokumenty, by zgłosić sprawę policji, otrzymał informację od osoby, która przekazała, że jeden ze wskazanych pojazdów znajduje się przy ul. Majakowskiego w Poznaniu.
Mężczyzna udał się na miejsce, zawiadamiając o sprawie policję. Po dotarciu, we wskazanym miejscu pojazdu nie było, ale właściciel zaczął krążyć po okolicy, aż zauważył Audi w pobliskim lesie, z dwoma osobami w środku, które widząc, że są obserwowane, postanowiły odjechać. W międzyczasie na miejsce dojechała policja, która początkowo chciała zatrzymać kierującego do kontroli, ale ten zignorował znaki świetlne i dźwiękowe i zaczął uciekać.
Pościg zakończył się w rejonie wjazdu na os. Przemysława, na ul. Piwnej, po tym, jak kierowca uderzył w tył innego samochodu stojącego na czerwonym świetle. Wraz z pasażerem uciekł dalej pieszo, ale jeden z nich zostawił w pojeździe dokumenty, co ułatwiło funkcjonariuszom jego identyfikację.
Okazało się, że pozostałe dwa skradzione samochody także znajdują się w okolicy, dzięki czemu udało się odzyskać wszystkie trzy. Trwają czynności policyjne związane ze sprawą kradzieży, pościgu i ucieczki, a także spowodowania kolizji drogowej. Sprawców na razie nie odnaleziono i nie zatrzymano.