Zbudował groblę i kradł drewno z lasu. Tłumaczenie złodzieja rozbraja
Złodziej z planem i… groblą
Śledztwo ujawniło zaskakująco zorganizowane działania. Mieszkaniec gminy Lelkowo nie tylko wycinał drzewa z państwowego lasu, ale również zbudował prowizoryczną groblę, by łatwiej transportować drewno. Jak ustalili strażnicy, sprawca systematycznie wywoził drewno wózkiem, a cały proceder był nagrywany przez monitoring wizyjny.
– Zachowywał się, jakby był u siebie – piłą elektryczną wycinał drzewa, przecinał je na części i przygotowywał elementy konstrukcyjne – relacjonuje Ireneusz Płoski, strażnik leśny z Nadleśnictwa Zaporowo.
Niecodzienna linia obrony: „Konstytucja mi pozwala”
Zapytany o powody nielegalnego działania, mężczyzna odparł, że… Konstytucja daje mu prawo do szczęścia. A „szczęście dawało mu wycinanie drzew w lesie” – tłumaczył zatrzymany.
Kosztowne „szczęście”
Za leśną samowolkę sprawca poniesie konsekwencje. Szkody oszacowano na około 2000 zł, które będzie musiał pokryć. Grozi mu również grzywna oraz sądowy nakaz zapłaty nawiązki – najpewniej dwukrotnej wartości nielegalnie pozyskanego drewna, która trafi na konto Nadleśnictwa Zaporowo.
Leśnicy przypominają: las to nie prywatny tartak
Straż Leśna apeluje do mieszkańców o poszanowanie wspólnego dobra, jakim są państwowe lasy. – Nawet jeśli ktoś poczuje „szczęście” wśród drzew, nie zwalnia go to z przestrzegania prawa – podsumowuje strażnik Płoski.