Agresywny pacjent złamał sanitariuszowi rękę
Kilka dni temu na Szpitalny Oddział Ratunkowy w Katowicach trafił 40-letni mieszkaniec Katowic. Żona mężczyzny, zaniepokojona jego dziwnym zachowaniem, wezwała do domu karetkę. Medycy przewieźli pacjenta do szpitala, gdzie chcieli udzielić mu dalszej pomocy medycznej. W trakcie prowadzonych badań katowiczanin przejawiał skrajne zachowania – raz był uspokojony, po chwili bardzo pobudzony i agresywny. W związku z tym, w celu przeprowadzenia niezbędnych badań i czynności ratujących jego życie i zdrowie, personel medyczny był zmuszony unieruchomić mężczyznę. W trakcie próby obezwładniania jeden z pracowników szpitala – 48-letni sanitariusz doznał urazu w postaci złamania kości śródręcza.
To zdarzenie wpisuje się w niepokojący trend rosnącej liczby ataków na pracowników ochrony zdrowia. Ratownicy medyczni, pielęgniarki i lekarze niosą pomoc w trudnych warunkach, często mierząc się z agresją pacjentów lub ich bliskich. A przecież ich misją jest pomoc – bez względu na okoliczności, bez względu na to, kim jest pacjent.
Atak na pracownika ochrony zdrowia to nie tylko moralnie naganne zachowanie, ale także przestępstwo. Prawo jasno mówi, że sprawcy mogą grozić nawet 5 lat więzienia.