Budowlanka po kryzysie odbija. Europa znów stawia żurawie

Według ekspertów, do ożywienia w budownictwie w większości krajów Europy przyczynią się nowe projekty budowlane, budownictwo biurowe oraz obniżki stóp procentowych dokonane przez Europejski Bank Centralny w ubiegłym roku, które obecnie powodują wzrost wydatków na remonty w gospodarstwach domowych, a także wyższe inwestycje kapitałowe podmiotów komercyjnych i przemysłowych.

Dodatkowo, jak wskazano, ożywienie gospodarcze ma być napędzane przez budowę nowych obiektów mieszkalnych, wspieraną przez publiczne programy mieszkaniowe oraz działania na rzecz modernizacji budynków pod kątem zgodności z wymogami środowiskowymi, społecznymi i ładu korporacyjnego.

- W najlepszych lokalizacjach miejskich obserwuje się selektywne ożywienie w sektorze budowy obiektów biurowych. Budownictwo przemysłowe jest ogólnie stabilne, z niewielkim wzrostem w sektorze centrów danych i sektorach związanych z reshoringiem, takich jak półprzewodniki i czysta energia. Jednak wszelkie ożywienie będzie uzależnione od ogólnej stabilności gospodarczej. Napięcia handlowe, podwyżki ceł i inne źródła niestabilności mogą znacząco zmienić średnioterminowe perspektywy - dowiadujemy się z raportu.

Analitycy podkreślają jednocześnie, że zatwierdzanie pozwoleń na budowę domów to kluczowy czynnik dla segmentu mieszkaniowego w całej Europie i jednocześnie, warunki dla nich się stabilizują w większości krajów regionu. Trendy w zakresie wydawania pozwoleń wskazują na perspektywy ożywienia w budownictwie mieszkaniowym do 2026 r.

Tu jednak Bain & Company zastrzega, że nowe budownictwo mieszkaniowe ma być motorem wzrostu branży po latach stłumionego popytu, ale niestabilna sytuacja spowodowana napięciami handlowymi i niepewnością gospodarczą może nadal stanowić zagrożenie dla perspektyw tego segmentu.

Raport pokazuje, że aktywność na rynkach w Holandii, krajach skandynawskich i Wielkiej Brytanii już osiąga punkt zwrotny.

W krajach nordyckich (Norwegia, Szwecja, Finlandia, Dania) całkowita aktywność budowlana ma podskoczyć z roczną złożoną stopą wzrostu (CAGR) od 2 do 4 proc. w latach 2025-2028, przy czym budownictwo przemysłowe będzie pozostawało w tyle. Dla Holandii analitycy prognozują stopę wzrostu na poziomie od 1,5 do 2,5 proc., z naciskiem na nowe budownictwo mieszkaniowe, przy czym infrastruktura i sektor przemysłowy mogą hamować rozwój.

Według prognoz Bain & Company, Wielka Brytania ma doświadczyć stałej, szeroko zakrojonej siły wzrostu w przedziale od 2,0 do 4,0 proc. przy czym mieszkalnictwo, biura, budownictwo komercyjne i infrastrukturalne będą się na to składać, podczas gdy aktywność przemysłowa ma być relatywnie słabsza.

Bain & Company ostrzega jednak, że niektóre rynki, w tym Francja i Niemcy, odnotują w najbliższym czasie bardziej umiarkowane ożywienie i wolniejszy powrót do wzrostu, który nastąpi dopiero w przyszłym roku.

- W Niemczech działalność budowlana wchodzi w bardziej stabilne obszary i oczekuje się wzrostu aktywności do 2028 roku, ze średnioroczną stopą wzrostu (CAGR) wynoszącą od 2,5 do 4,5 proc. Jednak kluczowymi czynnikami osiągnięcia prognozowanego wzrostu będą ożywienie rynku mieszkaniowego oraz fundusz infrastrukturalny o wartości 500 mld euro wspierający inwestycje - wynika z raportu.

Francja natomiast odnotuje według prognoz jedynie umiarkowany wzrost sektora budowlanego na poziomie około 0,5-2,5 proc. (CAGR) do 2028 roku. Segment budownictwa mieszkaniowego we Francji ma przewodzić wzrostowi z prognozowanym wzrostem na poziomie od 3,0 do 5,0 proc. Jednak w tym przypadku Bain Bain & Company ostrzega przed potencjalną stagnacją wydatków na infrastrukturę, wynikającą z wymogów redukcji deficytu UE.

Włochy są natomiast wyjątkiem, gdzie spodziewany jest dalszy spadek aktywności w związku z wygasaniem rządowych programów motywacyjnych.

Analiza pokazuje, że Włochy będą europejskim rynkiem o najsłabszych perspektywach w latach 2024-2028, z prognozowanym CAGR wynoszącym od 0,0 do 2,0 proc. w tym okresie, wynikającym z wygaszania zachęt, które napędzały popyt w poprzednich latach. Segment budownictwa mieszkaniowego we Włoszech pozostanie osłabiony, podczas gdy sektor infrastrukturalny ma być stosunkowo jasnym punktem, z prognozowanym wzrostem na poziomie 1,5-3,5 proc. do 2028 roku.

- Firmy powinny wykorzystać ten punkt zwrotny jako kluczowy moment dla planowania sprzedaży i działalności operacyjnej. Powinny zaplanować przywrócenie równowagi w kierunku najsilniejszych obszarów popytu, dostosować harmonogramy produkcji do realistycznych terminów realizacji i dostępnych zasobów siły roboczej, zapewnić dostępność siły roboczej i materiałów, dostosować ceny i zaopatrzenie do środowiska niższych stóp procentowych, przyspieszyć przygotowania do uzyskania pozwoleń w obszarach, w których utrzymują się wąskie gardła, oraz utrzymać plany scenariuszowe, aby zachować odporność w przypadku powrotu niepewności makroekonomicznej - podsumowuje Marc Jeker, partner w dziale infrastruktury, budownictwa i produktów budowlanych firmy Bain & Company.