Etat się nie opłaca. Coraz więcej osób wybiera projekty i niezależność
Bezrobocie na poziomie 5,2 proc., przeciętne wynagrodzenie przekraczające 9 tys. zł brutto w sektorze przedsiębiorstw i wciąż wysoka liczba ogłoszeń o pracę – te dane mogą sprawiać wrażenie, że rynek pracy w Polsce znajduje się w dobrej kondycji. Jednak jak wynika z raportu Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości „Rynek pracy, edukacja, kompetencje”, rzeczywistość jest bardziej złożona. Za pozorną stabilnością kryją się dynamiczne zmiany w strukturze zatrudnienia i preferencjach pracowników.
Elastyczność to nie przymus – to wybór
Z raportu Hays (międzynarodowa firma doradztwa personalnego, specjalizująca się w rekrutacji) „Nowoczesne Formy Zatrudnienia 2025” wynika, że aż 80 proc. osób pracujących na zasadach projektowych, B2B czy w outsourcingu jest zadowolonych z takiej formy współpracy. Główne zalety? Elastyczny czas pracy, możliwość pracy zdalnej i lepsze wynagrodzenie niż w tradycyjnych umowach o pracę.
Firmy również dostrzegają korzyści. Ponad połowa (56 proc.) organizacji planuje zwiększenie udziału pracowników tymczasowych i zewnętrznych specjalistów. Nie chodzi już wyłącznie o oszczędności, lecz o dostęp do wyspecjalizowanych kompetencji – szczególnie w takich branżach jak IT, inżynieria czy logistyka. Elastyczne modele współpracy pozwalają firmom szybciej reagować na zmiany rynkowe, a pracownikom lepiej zarządzać własną ścieżką zawodową.
Nowi bohaterowie rynku pracy
Jak pokazuje coroczny ranking zawodów prowadzony przez agencję badania rynku SW Research, Polacy wciąż największym zaufaniem darzą strażaków (83 proc.) i ratowników medycznych (81,5 proc.). Nowością w pierwszej trójce jest pilot pasażerski – zawód, który zyskał uznanie dzięki połączeniu odpowiedzialności, precyzji i prestiżu.
Zaskoczeniem jest również awans rolnika indywidualnego o 10 pozycji w rankingu – w dobie kryzysu klimatycznego i geopolitycznego rośnie świadomość znaczenia bezpieczeństwa żywnościowego. Z drugiej strony, najmniejsze uznanie zdobyli influencerzy i politycy, co pokazuje, że część zawodów mierzy się z głębokim deficytem zaufania społecznego.
Studia? Coraz częściej niepotrzebne
Z raportu PARP wynika, że 31 proc. przedstawicieli pokolenia Z oraz 32 proc. milenialsów zrezygnowało z edukacji wyższej. Główne powody? Niedopasowanie programów nauczania do potrzeb rynku oraz brak praktycznego wymiaru kształcenia. Zamiast dyplomu – wybierają kursy, bootcampy, staże i rozwijanie kompetencji miękkich.
Zaledwie 6 proc. osób z Gen Z deklaruje chęć objęcia stanowisk menedżerskich. Dla młodych ludzi kariera ma dziś zupełnie inny wymiar – szukają pracy, która daje sens, zapewnia dobrostan i gwarantuje finansową stabilność. To nowa koncepcja sukcesu, którą raport PARP określa mianem „trójkąta szczęścia zawodowego”.
Rekrutacja pod presją czasu
Dla pracowników fizycznych liczy się nie tylko wysokość wynagrodzenia, ale też szybkość procesu rekrutacyjnego. Aż 60 proc. ankietowanych przez Pracuj.pl oczekuje decyzji rekrutacyjnej w ciągu maksymalnie dwóch tygodni, a 25 proc. wycofuje swoją kandydaturę już po tygodniu ciszy.
To pokazuje, że komunikacja i szacunek do kandydata mają dziś ogromne znaczenie. Pracodawcy, którzy nie odpowiadają na czas, tracą nie tylko talenty, ale i reputację.
Nowy model pracy: sens, równowaga, niezależność
Polski rynek pracy przechodzi cichą, ale głęboką transformację. Tradycyjna ścieżka kariery, oparta na etacie i awansie w strukturze, przestaje być dominującym wzorcem. Zamiast tego pracownicy – szczególnie młodsze pokolenia – wybierają modele, które dają im większą kontrolę nad życiem zawodowym, umożliwiają rozwój i nie kolidują z prywatnymi wartościami.
Dla pracodawców oznacza to konieczność szybkiego dostosowania się do nowych oczekiwań. Firmy, które potrafią zaoferować elastyczność, transparentność i partnerskie podejście, zyskają przewagę. Te, które trwają przy starych schematach, mogą stracić kontakt z rzeczywistością – i z kandydatami.