Firmy mogą dostać nawet milion złotych. Wchodzi nowy program
W tym artykule:
Pilotaż skróconego czasu pracy
Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej przedstawiło plany na temat wprowadzenia skróconego czasu pracy. Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, kierownik MRPiPS, zapewniała, że jest to pierwsze takie działanie w naszej części Europy. Korzyści zdrowotne i redukcja ryzyka wypalenia zawodowego to główne argumenty przemawiające za skróceniem czasu pracy.
Z analiz ministerstwa wynika, że skrócony czas pracy ma pozytywny wpływ na zdrowie, zmniejszenie absencji i błędów w pracy, a jednocześnie nie szkodzi wynikom finansowym firm. Nabór trwa od 14 sierpnia do 15 września 2025 roku, a zgłoszenia można składać poprzez specjalny generator na stronie ministerstwa. Wymaga się szczegółowego opisu projektu, jego celów i założeń.
Kryteria i warunki uczestnictwa dla firm
Pracodawcy, aby uczestniczyć w pilotażu, muszą spełnić kilka ważnych warunków. Projekty mogą złożyć firmy, które prowadzą działalność przynajmniej od 12 miesięcy, zatrudniają 75 procent pracowników na umowy o pracę, obejmą projektem przynajmniej połowę załogi i zapewnią, że wynagrodzenie nie zostanie obniżone.
Program jest finansowany z Funduszu Pracy, a budżet na lata 2025-2027 to 50 milionów złotych. Maksymalna kwota dofinansowania dla firmy wynosi milion złotych, a koszt projektu na pracownika nie powinien przekraczać 20 tysięcy złotych.
- Z pewnością znajdą się firmy chcące wziąć udział w projekcie, ale w sektorze prywatnym nie będzie wielkiego zainteresowania. Zdecydowana większość wniosków będzie od firm, które mają możliwość pracy typowo biurowej. W handlu czy w produkcji skrócony tydzień pracy może być problematyczny - ocenił główny legislator Pracodawców RP Szymon Witkowski.
- Tak samo zakład produkcyjny też nie zostanie zamknięty dwie godziny szybciej, by pracowników szybciej puścić do domu. Na te luki trzeba byłoby zatrudnić dodatkowe osoby, a tych już teraz bardzo trudno znaleźć - dodał i podkreślił, że "czystą demagogią jest twierdzenie, że przy skróconym czasie pracy możliwe jest zachowanie tego samego wynagrodzenia. Owszem, wynagrodzenie zostanie nominalnie takie samo, ale realnie inflacja zje wszystkie benefity".
Realizacja projektu w trzech etapach
Pilotaż jest podzielony na trzy etapy. Przygotowanie do 31 grudnia 2025 roku, testowanie od 1 stycznia 2026 roku do 31 grudnia 2026 roku, oraz podsumowanie do 15 maja 2027 roku. Pracodawcy mogą zgłaszać swoje projekty, które najlepiej odpowiadają potrzebom pracowników i możliwościom firmy.
- Nie mamy nic przeciwko pilotażowi, ale mamy problem z tym, że jest on sfinansowany z pieniędzy publicznych, z naszych podatków. To jest jednak eksperyment i można przewidzieć, jak się skończy. Można oczekiwać, że w grupie firm, które otrzymają dofinansowanie z publicznych pieniędzy, które związane są z typową pracą biurową, wnioski będą pozytywne. Innego zdania jest jednak zdecydowana większość rynku - wskazuje Witkowski.