Na Śląsku wściekłość. Górnicza spółka nie odzyska 1,6 miliarda złotych
Górnicza spółka nie odzyska 1,6 mld zł
Jastrzębska Spółka Węglowa jest największym w Europie producentem węgla koksowego, wykorzystywanego do produkcji stali. Od kilkunastu miesięcy spółka boryka się z dekoniunkturą na rynku węgla, niskim wydobyciem będącym pokłosiem katastrof i podziemnych pożarów, przy wysokich kosztach stałych (np. rosnący w ostatnich latach fundusz wynagrodzeń).
W 2024 roku odnotowała 7,3 mld zł straty (na taki wynik wpływ miało głównie ujęcie odpisu aktualizującego wartość niefinansowych aktywów trwałych w łącznej wysokości 6,4 mld zł). Natomiast pierwszy kwartał 2025 roku zamknięto ze stratą 1,36 mld zł. Jak informuje spółka, "bardzo istotny wpływ na wynik miało ujęcie odpisu aktualizacyjnego wartości niefinansowych aktywów trwałych w wysokości 648 mln zł, związanego ze styczniowym pożarem w kopalni Knurów-Szczygłowice Ruch Szczygłowice".
Ze względu na trudną sytuację finansową spółka regularnie sięga po oszczędności wypracowane w okresie koniunktury. Tylko w 2025 roku wykorzystano 2,85 mld zł. W ubiegłych 12 miesiącach rada nadzorcza zezwoliła na sięgnięcie po 1,99 mld zł. W "zapasie" pozostaje ok. 1,11 mld zł. Pieniędzy z tego źródła może zabraknąć już na koniec wakacji.
Dlatego kilka miesięcy temu zarząd JSW podjął decyzję o wystąpienie z wnioskiem o zwrot składki solidarnościowej zapłaconej w 2023 roku i dopłaconej w 2024 roku na rachunek państwowego funduszu celowego – Fundusz Wypłaty Różnicy Cen. W całym kraju dodatkowym podatkiem obciążona została jedynie JSW. Chodzi o 1,6 mld zł. Ewentualnie odzyskanie zapłaconej składki poprawiłoby sytuację finansową górniczego giganta.
Ministerstwo klimatu "umywa ręce"
11 kwietnia JSW poinformowała o złożeniu wniosku o zwrot składki solidarnościowej do Ministerstwa Klimatu. Opinia prawna nie pozostawiała złudzeń, jaki powinien być finał tej sprawy. JSW jako jedyna spółka w Polsce została obciążona daniną, w sytuacji, gdy pogarszała się sytuacja na światowych rynkach węgla i koksu.
- W wyniku analizy Spółka zidentyfikowała istotne argumenty przemawiające za faktem, iż przepisy na podstawie, których zapłacono tzw. składkę solidarnościową naruszały przepisy Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej, Europejskiej Konwencji Praw Człowieka i Podstawowych Wolności oraz Karty Praw Podstawowych Unii Europejskiej na wielu płaszczyznach, w szczególności w zakresie zakazu wprowadzania przepisów o charakterze retroaktywnym, prawa własności, zasady powszechności, równości i sprawiedliwości opodatkowania oraz zasady równości wobec prawa - poinformowała Jastrzębska Spółka Węglowa.
Wydawało się, że w momencie problemów finansowych jednej z najważniejszych spółek na Śląsku decyzja o zwrocie składki będzie jedynie formalnością.
Tymczasem 16 czerwca JSW poinformowała w raporcie bieżącym, że "spółka otrzymała od Ministra Klimatu i Środowiska postanowienie o odmowie wszczęcia postępowania w sprawie objętej złożonym wnioskiem".
- W ocenie Ministra Klimatu i Środowiska odmowa wszczęcia postępowania jest spowodowana brakiem jego kompetencji do oceny zgodności ustawy z Konstytucją RP, do czego w jego ocenie wyłączną kompetencję posiada Trybunał Konstytucyjny - czytamy w raporcie JSW.
Od postanowienia przysługuje prawo złożenia wniosku o ponowne rozpatrzenie sprawy. Spółka może również wnieść na niniejsze postanowienie skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie – bez skorzystania z prawa do zwrócenia się do ministra o ponowne rozpatrzenie sprawy – w terminie 30 dni od daty doręczenia postanowienia.
JSW zapowiedziała, że zaskarży postanowienie ministra klimatu i środowiska zgodnie z obowiązującymi przepisami.
Na Śląsku wrze. "Skandaliczna decyzja"
Ten ruch Ministerstwa Klimatu i Środowiska bardzo krytycznie oceniany jest na Śląsku. Zawrzało w mediach społecznościowych. W język nie gryzą się związkowcy.
- To jest skandaliczna decyzja, która pokazuje brak odpowiedzialności ze strony ministerstwa i rządu. Politycy obecnego rządu krytykowali poprzedników z Prawa i Sprawiedliwości za niemal wszystko. PiS popełniał błędy, również kardynalne, jak ten o obciążeniu JSW składką solidarnościową. Obecny rząd mógł to naprawić i stracił okazję. Ministerstwo klimatu nie czuje, z czym ma do czynienia, a chodzi nie tylko o ważną część przemysłu, ale 30 tysięcy miejsc pracy. Podatek był nałożony niesłusznie i niesprawiedliwie, a jego zwrot mógłby naprawić w jakiś sposób bardzo trudną sytuację spółki, której grozi upadłość - komentuje Bogusław Ziętek, przewodniczący "Sierpnia' 80".
Jak tłumaczy, rząd stracił szansę, aby nie narażając się Unii Europejskiej - ze względu na pomoc publiczną - wesprzeć kluczową spółkę, którą i tak będzie musiał ratować w niedalekiej przyszłości.
- To przykład kompletnego braku instynktu politycznego. Rząd miał legitymację do tego, żeby wspomóc górnictwo, na którego upadek nie możemy sobie teraz pozwolić, ale odpuszczono, nie podjęto decyzji, wręcz umyto ręce. Moim zdaniem JSW te pieniądze wywalczy w sądzie, ale nie wiem, po co marnować na to kolejnych miesięcy - dodaje Ziętek.
Jak wskazuje, w województwie śląskim narasta fala złości, a wręcz wściekłości, która może uderzyć w rząd już jesienią. Wymienia nie tylko brak zgody na zwrot składki solidarnościowej, ale także problemy hutnictwa, a także brak - pomimo kolejnych zapowiedzi - nowelizacji o funkcjonowaniu górnictwa.
Jastrzębska Spółka Węglowa
JSW jest największym w Europie producentem węgla koksowego, wykorzystywanego do produkcji stali. Zatrudnia ponad 30 tysięcy osób. W 2024 roku węgiel koksowy po raz czwarty uzyskał status surowca krytycznego dla europejskiej gospodarki, a więc mającego ogromne znaczenie gospodarcze obarczone ryzykiem przerwania dostaw ze względu na wysoką koncentrację ich produkcji poza Unią Europejską. Jednak pomimo tego kilka czynników wpływa na to, że JSW zanotowała ogromne straty.
Zarząd JSW wdraża Plan Strategicznej Transformacji, który ma na celu poprawę kondycji finansowej spółki. Dokument zakłada realizację zadań w czterech kluczowych blokach: poprawa efektywności wydobycia, optymalizacja procesów zakupowych, racjonalizacja wydatków inwestycyjnych i optymalizacja funkcji wsparcia. Wszystkie działania w tych obszarach zgodnie z Planem Strategicznej Transformacji mają do końca roku 2027 przynieść spółce szacowane 8,5 mld zł pozytywnych skutków finansowych. Pierwsze efekty są pozytywne.