Nie tak miało być. JDG nie przybywa mimo sprzyjających warunków

Z danych Ministerstwa Rozwoju i Technologii wynika, że w pierwszym półroczu 2025 roku do rejestru CEIDG wpłynęło 149,1 tys. wniosków o założenie JDG. To o 1 proc. mniej niż w analogicznym okresie 2024 roku. Również liczba wznowień delikatnie spadła - o 0,4 proc. Eksperci nie oceniają jednak tych wyników jako jednoznacznie negatywnych.

- Dane z otwarć i zamknięć JDG, mówiąc w dużym uproszczeniu, raczej się kompensują. I nie dopatrywałbym się w tym nic nadzwyczajnego. Natomiast patrząc na to, co dzieje się na rynku, oczekiwałbym, żeby samych otwarć było nieco więcej, co dałoby większy napęd gospodarce - komentuje mec. Łukasz Goszczyński, radca prawny i doradca restrukturyzacyjny z kancelarii GKPG.

Warto dodać, że spośród wszystkich rejestracji, aż 45% stanowiły zgłoszenia bez wskazania województwa. To oznacza, że wielu przedsiębiorców prowadzi działalność całkowicie zdalnie - bez fizycznej siedziby. Taki model ugruntował się w Polsce zwłaszcza po pandemii.

Zdaniem niektórych ekspertów spadek liczby nowych JDG to nie tylko efekt sytuacji gospodarczej, ale również zmieniających się preferencji przedsiębiorców. Coraz częściej wybierają oni spółki z o.o., które - choć droższe w obsłudze - dają korzyści podatkowe i większe bezpieczeństwo.

- Dane są porównywalne i nie świadczą o znaczącym polepszeniu czy pogorszeniu sytuacji mikroprzedsiębiorców. Niemniej jednak w ciągu ostatnich trzech lat liczba nowych JDG spada, co częściowo wynika ze zwiększającej się liczby spółek z o.o. - wskazuje Radosław Twarużek, dyrektor Departamentu Klienta Biznesowego w Banku Pekao.

Równocześnie, mimo chwilowych wahań, liczba aktywnych firm w Polsce rośnie. Jak podaje GUS, na koniec 2024 roku działało 2,8 mln firm, z czego aż 96% stanowiły mikroprzedsiębiorstwa - w większości właśnie jednoosobowe działalności gospodarcze.

W analizowanym okresie tylko województwo podkarpackie odnotowało wzrost liczby rejestracji JDG r/r. Różnica była jednak niewielka. Eksperci spekulują, że może to być efekt lokalnych zmian na rynku pracy - np. wzrostu zapotrzebowania na współpracę B2B. W pozostałych regionach utrzymał się status quo lub lekkie spadki.

- Można było liczyć na to, że nastąpi jednak więcej wznowień JDG. To pokazuje, że rynek po prostu oczekuje na dalszy bieg wydarzeń - podkreśla mec. Adrian Parol, radca prawny i doradca restrukturyzacyjny.

Jak dodaje mec. Goszczyński, warto poczekać na dane z trzeciego kwartału 2025 roku - to sezon urlopowo-usługowy, w którym wiele mikrofirm notuje szczyt aktywności. Ten okres może realnie pokazać, czy trend się odwróci, czy jednak utrwali.