Pierwsze truskawki z polskich upraw są już w Tarnowie. Znamy ceny
Rozpoczyna się sezon na truskawki na Burku
Jeszcze do niedawna na najpopularniejszym tarnowskim targowisku można było kupić truskawki, ale z… Grecji. Smakosze tych lubianych owoców z utęsknieniem wyczekiwali jednak na truskawki z rodzimych plantacji, które nie tyle lepiej smakują, ale też mają charakterystyczny, słodki i świeży zapach.
Pierwsze rodzime truskawki, które po długim majowym weekendzie pojawiły się na straganach na tarnowskim Burku pochodzą na razie z upraw tunelowych. Na owoce wczesnych odmian z otwartych plantacji trzeba będzie jeszcze chwilkę poczekać. Truskawki lubią słońce i ciepło, a ich dojrzewaniu nie sprzyja w tym roku wyjątkowo chłodny początek maja. Jak ostrzegają synoptycy nad ranem w piątek (9 maja) w regionie tarnowskim temperatura może spaść nawet do zera, a miejscami możliwe są nawet przymrozki.
Za kilogram truskawek na Burku, w zależności od stoiska oraz oferowanych owoców, trzeba zapłacić od 25 do 30 złotych. Za podobne ceny oferują truskawki także sprzedawcy na tymczasowych punktach przy drogach wjazdowych do miasta, m.in. na ulicy Tuchowskiej za południową obwodnicą, gdzie można kupić owoce, które przyjechały do Tarnowa z plantacji w Połańcu w świętokrzyskim.
Lubiane owoce sezonowe, źródło witaminy C
Truskawki są bogatym źródłem witaminy C, mają jej dużo więcej niż cytryna, dzięki czemu doskonale poprawiają odporność naszego organizmu.
W składzie tych owoców znajdziemy jeszcze witaminy A, E oraz z grupy B. Są też źródłem żelaza. To także owoce z niskim indeksem glikemicznym, dzięki czemu idealnie nadają się dla cukrzyków.