Polska gospodarka rośnie o 3,4 proc. Co to oznacza dla firm?
W drugim kwartale 2025 roku PKB Polski wzrósł o 3,4 proc. rok do roku. Wzrost napędzała konsumpcja prywatna (+4,4 proc.), podczas gdy inwestycje spadły o jeden proc. To sygnał, że firmy z sektora konsumenckiego mogą korzystać na rosnących wydatkach Polaków, ale większe projekty inwestycyjne wymagają ostrożności.
Głównym motorem były rosnące wydatki konsumentów. Firmy z sektora handlu i usług mogą liczyć na lepsze wyniki, ale inwestorzy powinni zachować ostrożność – inwestycje spadły, a nad rynkiem finansowym wisi perspektywa wyższego CIT dla banków.
Konsumpcja napędza sprzedaż
Rosnące dochody realne i niższa inflacja sprawiają, że Polacy chętniej wydają pieniądze. To dobra wiadomość dla handlu, e-commerce i usług. Branże FMCG, gastronomia czy elektronika mogą liczyć na większy popyt. Wzrost konsumpcji oznacza też większą konkurencję – klienci szukają jakości, wygody i atrakcyjnej ceny.
Młoda dziewczyna już nie żyła. Policjantka nie wytrzymała
Inwestycje pod presją kosztów
W tym samym czasie inwestycje spadły o jeden proc. To sygnał, że przedsiębiorcy planujący rozwój muszą być ostrożni. Koszty finansowania pozostają wysokie, a dodatkowo rząd planuje od 2026 roku podnieść CIT dla banków z 19 proc. do 30 proc., co może wpłynąć na kredyty i leasing. Według wyliczeń, podwyżka podatku ma dać budżetowi około 6,5 mld zł dodatkowych wpływów.
Co to znaczy dla biznesu?
Firmy konsumenckie powinny wykorzystywać rosnący popyt i rozwijać sprzedaż online oraz offline. Inwestorzy powinni planować projekty długofalowo, rozważać finansowanie mieszane (kredyt + dotacje) i uważnie śledzić zmiany regulacyjne. W obecnych warunkach kluczem jest elastyczność i ostrożne zarządzanie płynnością.
Perspektywy na kolejne miesiące
Ekonomiści przewidują, że wzrost PKB w drugiej połowie roku utrzyma się w granicach 3–3,5 proc. Konsumpcja pozostanie głównym motorem gospodarki, ale słabe inwestycje i ryzyka zewnętrzne (geopolityka, inflacja) mogą hamować dalszy rozwój.
Wzrost konsumpcji to dobra wiadomość dla firm działających w handlu detalicznym, e-commerce czy usługach, bo większe wydatki gospodarstw domowych bezpośrednio przekładają się na sprzedaż. Najbardziej skorzystają branże FMCG, moda, elektronika czy gastronomia. Z drugiej strony przedsiębiorcy planujący większe inwestycje muszą zachować ostrożność. Koszty finansowania wciąż zależą od stóp procentowych i ryzyka inflacyjnego, a dodatkowe obciążenia podatkowe dla banków mogą wpłynąć na warunki kredytowe. Oznacza to, że inwestycje warto planować długofalowo, z większym naciskiem na optymalizację kosztów i elastyczność biznesową.
Źródła:
- ING Think – „Poland’s economy gains momentum as services thrive” (dane PKB, konsumpcja, wrzesień 2025)
- Reuters – „Poland plans to increase corporate income tax for banks to 30% from 2026” (informacja o CIT, sierpień 2025)