Chciał się napić alkoholu, pijany pojechał na stację paliw. Zareagowali świadkowie
Zdarzenie miało miejsce w poniedziałek wieczorem, około godziny 22.00, na stacji paliw przy ulicy Zamojskiej w Tomaszowie Lubelskim. Świadkowie zauważyli, że mężczyzna, po wyjściu z pojazdu, sprawiał wrażenie mocno pijanego. Kiedy weszli za nim na stację paliw, mężczyzna zaproponował, aby wypili razem po piwie. Kiedy świadek odmówił tłumacząc, że kieruje samochodem, pijany mężczyzna odpowiedział mu "ja też", po czym kupił alkohol i odjechał ze stacji paliw. Świadkowie pojechali więc za nim i o całej sytuacji poinformowali tomaszowską Policję.
Świadkowie nie pozostali obojętni i postanowili śledzić pojazd, do czasu przybycia mundurowych. Funkcjonariusze, działając na podstawie otrzymanych informacji, dotarli do miejsca, gdzie kierujący zaparkował renaulta. Tam zastali mężczyznę, który, choć już znajdował się w budynku, przyznał się do kierowania pojazdem. Jako powód swojej jazdy podał chęć napicia się alkoholu.
Badanie alkomatem ujawniło, że 47-latek miał w organizmie 2,5 promila alkoholu. Policjanci natychmiast zatrzymali mu prawo jazdy. Mężczyzna usłyszy wkrótce zarzuty. Za jazdę po alkoholu grozi mu wysoka grzywna, zakaz prowadzenia pojazdów oraz kara pozbawienia wolności do 3 lat.