Grójec: Alarmująca kontrola holenderskiej ciężarówki na S7
Fałszowanie czasu pracy, podmiana kart i jazda na granicy wytrzymałości
Kierowca – obywatel Królestwa Niderlandów – nie tylko przekraczał czas prowadzenia pojazdu, ale robił to w sposób rażący:
- o 4 godziny i 4 minuty przekroczył dzienny limit jazdy,
- kilkukrotnie jechał ponad dopuszczalne normy bez obowiązkowych przerw:– o 3 h 12 min,– o 3 h 6 min,– o 1 h 26 min,
- skrócił regularny tygodniowy odpoczynek aż o 28 godzin i 42 minuty,
- nie wprowadzał wymaganych wpisów manualnych – brakowało 11 istotnych danych, w tym symboli państw rozpoczęcia i zakończenia dnia pracy.
To jeden z najwspanialszych jarmarków w Europie. Od zapachów aż kręci się w głowie
Najpoważniejsze naruszenie? 14 listopada kierowca rejestrował swoje aktywności na karcie należącej do innej osoby. To klasyczna manipulacja mająca ukryć przepracowane godziny.
– To skrajnie niebezpieczne zachowanie, bo zmęczony kierowca ciężarówki staje się realnym zagrożeniem dla innych użytkowników dróg – podkreślają inspektorzy ITD.
Przedsiębiorca także złamał przepisy. 65 dni opóźnienia w pobraniu danych
Kontrola ujawniła również poważne zaniedbania po stronie niderlandzkiego przewoźnika. Zgodnie z prawem firmy transportowe mają obowiązek regularnie pobierać dane z tachografów. W tym przypadku termin został przekroczony o 65 dni.
To oznacza, że przedsiębiorca:
- nie kontrolował realnego czasu pracy kierowców,
- nie miał nadzoru nad bezpieczeństwem przewozów,
- naruszał fundamentalne przepisy transportowe.
ITD reaguje stanowczo: mandaty, kaucja i zatrzymanie karty
Inspektorzy podjęli natychmiastowe działania:
- zatrzymano kartę kierowcy, z której korzystano bezprawnie – trafi do Ambasady Królestwa Niderlandów,
- kierowca został ukarany mandatami na 8 900 zł,
- wobec firmy i zarządzającego transportem wszczęto postępowania administracyjne,
- na poczet kar wpłacono 14 000 zł kaucji – w przeciwnym razie pojazd trafiłby na parking strzeżony.
Co ciekawe, kierowcy nie zatrzymano prawa jazdy na 3 miesiące – manipulacja kartą miała miejsce poza dziennym czasem prowadzenia pojazdu, a więc nie spełniała warunków natychmiastowego zatrzymania dokumentu.
Zmęczenie zabija. ITD ostrzega: to nie są drobne przewinienia
Inspekcja przypomina: czas pracy kierowców ciężarówek i autobusów nie jest formalnością, lecz kluczowym elementem bezpieczeństwa ruchu drogowego.
– Zmęczenie powoduje spowolnienie czasu reakcji i upośledza zdolność do prowadzenia pojazdu – podkreślają kontrolujący.– Przekraczanie limitów to nie tylko łamanie prawa, to realne zagrożenie dla życia.
Fałszowanie danych tachografu to także przejaw nieuczciwej konkurencji, dzięki której niektórzy przewoźnicy próbują zdobywać zlecenia kosztem bezpieczeństwa i uczciwych firm.
Kontrola, która powinna być przestrogą
Przypadek z „siódemki” pokazuje, że część przewoźników nadal ryzykuje życiem kierowców i innych uczestników ruchu, aby szybciej wykonać kurs i obniżyć koszty.
Mazowiecka ITD zapowiada kolejne kontrole, a branża transportowa – jak wynika z najnowszych raportów – musi liczyć się z coraz bardziej zaawansowanymi metodami wykrywania manipulacji.
To nie pierwszy taki przypadek. Ale każdy kolejny dowodzi, że walka o bezpieczeństwo na drogach jest absolutnie konieczna. Bo zmęczony kierowca 40-tonowej ciężarówki to nie tylko naruszenie przepisów – to śmiertelne zagrożenie.