Kierowca taksówki wjechał wprost pod tramwaj. "Miał czerwone"
Na rondzie Sopockim na skrzyżowaniu ul. Walczaka i Szarych Szeregów doszło do zderzenia toyoty będącej taksówką i tramwaju. Jak się okazało, kierujący taksówką obywatel Ukrainy miał czerwone światło, które zignorował i wjechał wprost pod nadjeżdżający tramwaj.
W sobotę 1 marca o godz. 22.29 doszło do wypadku na rondzie Sopockim na skrzyżowaniu ul. Walczaka i Szarych Szeregów. Kierujący toyotą będącej jednocześnie taksówką zderzył z tramwajem. Informację o zdarzeniu otrzymaliśmy w Raporcie od naszego czytelnika Jana.
Kierujący samochodem osobowym marki toyota wjechał wprost pod tramwaj linii nr 1 jadący w kierunku krańcówki na Fieldora-Nila. Na rondzie gdzie doszło do wypadku jest sygnalizacja świetlna.
Jak się okazało, obywatel Ukrainy kierujący taksówką zignorował czerwone światło i wjechał wprost pod tramwaj, który co dopiero ruszył z przystanku "Szarych Szeregów". W wyniku zderzenia toyota zatrzymała się kilkanaście metrów dalej, tyłem do kierunku jazdy. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
To nie pierwsze tego typu zdarzenie na tym rondzie. W połowie lutego kierujący mazdą również zignorował czerwone światło i wjechał wprost pod tramwaj linii nr 1 jadący w kierunku krańcówki na Fieldora-Nila. Wówczas poszkodowana została jedna osoba.