Bartłomiej Kasprzykowski mówi o przyszywanym synu. Tak traktuje dziecko Tamary Arciuch
W tym artykule:
Bartłomiej Kasprzykowski i Tamara Arciuch
Bartłomiej Kasprzykowski jest obecnie w szczęśliwym związku z Tamarą Arciuch. Ich początki jednak nie należały do najłatwiejszych. Aktorzy poznali się na planie serialu "Halo, Hans". Ich znajomość rozpoczęła się od przyjaźni.
Świadek podniósł alarm. Spójrzcie na nagranie ze Śląska
- Oboje byliśmy w małżeństwach, ale to nie było na początku żadnym tematem, bo myśmy się przyjaźnili - mówił Kasprzykowski w rozmowie z Andrzejem Sołtysikiem.
Jak wyjaśnił, uświadomił sobie wówczas też kondycję swojego związku. Nie odszedł wówczas do aktorki, ale chciał zakończyć relację, w której był. Po czasie przyjaźń z Tamarą Arciuch przerodziła się w coś więcej i stała się miłością życia.
Bartłomiej Kasprzykowski o patchworkowej rodzinie
Z poprzedniego małżeństwa z Bernardem Szycem Tamara Arciuch ma syna. Krzysztof urodził się w 1999 roku, co oznacza, że obecnie ma 26 lat. Mężczyzna jest muzykiem, pracuje też w Radiu Aktywne, gdzie prowadzi audycję.
Bartłomiej Kasprzykowski w rozmowie z Bartoszem Boruciakiem, reporterem portalu ShowNews.pl, opowiedział nieco o swojej rodzinie. Wspomniał, że ma troje dzieci w wieku 9, 16 i 26 lat, tym samym równorzędnie traktując syna Tamary z poprzedniego małżeństwa.
- Tamara ma dziecko z pierwszego związku, które jest ukochanym członkiem mojej rodziny, ja tak uważam i on też, a dwójka jest nasza wspólna i mamy dość dużą rozpiętość wiekową, więc mamy dość różne spojrzenie na świat - powiedział, opowiadając o rodzinie.
Jak dodał, ze względu na wiek w rodzinie rozmawia się na różne tematy, zarówno o "K-popowych łowczyniach demonów" (animowany musical), retro zainteresowaniach muzycznych syna Michała czy też o trendach w muzyce alternatywnej w przypadku 26-latka.
- Z tym wszystkim jestem na bieżąco - dodał aktor.
Bartłomiej Kasprzykowski mówi o "Szon Patrolach"
Jak wyjawił Bartłomiej Kasprzykowski w odpowiedzi na pytanie reportera, wie on, czym jest labubu oraz "Szon Patrol". Obydwa określenia dotyczą tematów, które są w kręgu zainteresowań dzieci i nastolatków.
O labubu pisaliśmy już kilkukrotnie - jest to charakterystyczny gadżet, zabawka, która często bywa też ozdobą do stylizacji. Z kolei "Szon Patrol" polega na ośmieszaniu przez chłopców dziewczyn, które według nich ubierają się niestosownie.
- Należałoby rozgonić, bo to jest niedojrzałe, okropne i wsteczne potwornie - skomentował zjawisko aktor.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Stronę Kobiet codziennie; Obserwuj StronaKobiet.pl!